monteverde napisał(a)

serio, to nie tylko u mnie się trafiło, jak ta osoba przyszła, do koleżanki, też jej kwiat padł, Hania teraz już wiem co trzeba zrobić

.... nie wpuszczać przez próg ))

wpuszczam , tylko obiecuję,że dostanie szczapkę jak podrośnie i mam spokój

Ale masz przepięknie Jolu - wszystko tak pięknie rośnie i kwitnie. Najbardziej urzekła mnie werbena i donica z lobeliami

Werbenę już miałaś wcześniej,czy z wiosennego siewu?Masz jej dość dużo......U mnie kwitną na razie 3 szt.-reszta w powijakach.Do mrozów może jeszcze 3 pokażą kwiatki.

Werbenę kupiłam na jednym z wiosennych kiermaszy (3 szt. po 5 zł). Jakoś nie mogłam doczekać się własnych z siewu, ale ostatnio przypadkowo odkryłam jedną własną, ale na zakwitnięcie muszę poczekać. Bardzo się ucieszyłam z takiego znaleziska.

Kasiu, ten mój niebieski clematis to The President. Kwitnie długo, ale niezbyt obficie, bo zagłusza go trzmielina.

I to jest ten "zaniedbany" ogród Jolu widoki jak zwykle cudne i te donice na schodach takie słodkie

Piękne donice. I zauważyłam, że bergenie lubią wilgoć. Wszystko im służy w Twoim ogrodzie.

Wczoraj była ładna pogoda. Zaczęłam nadrabiać zaległości ogrodowe. Wczoraj działałam w przedogródku. Lubię jak wszystko jest przycięte równo i takie uporządkowane.

Przed kilkoma dniami odkryłam taki drobiazg. Nawet nie pamiętam, kiedy siałam w tym miejscu werbenę od Danusi. Ale radocha dla mnie. Ciekawe kiedy zakwitnie.

Ponownie rozkwitają róże. Nowo nabyta Kronenburg (tak mi się spodobała, że konsekwencja kolorystyczna w ogrodzie "poszła się wietrzyć")