... Ale gdzie tam do stówy 
..... A jak jechałam , to trza było pod narty patrzeć , bo sztuczny śnieg ,jest taki tępy ,że hoho .....
Ja przed świętami byłam tak zmęczona. pojechałam do Kalnej do pacjenta. Mam tam takiego pana do którego jeżdżę co dwa tygodnie. Tyle tylko że tym razem miałam pojechać do innego. Też w Kalnej kawałek dalej. Jak dzwoniłam do drzwi zdziwiona że nie są otwarte jak zwykle to skapowałam się co robię. Dobrze że starsi ludzie wstają wcześnie i ich nie obudziłam. Zdziwieni byli jak się tłumaczyłam ze z przyzwyczajenia przyszłam ale życzenia im złożyłam i szybko wyszłam
... My musimy założyć jakiś podklub ...., ..... Zmęczenie materiału ... Czasem się martwię ,że mi tak już zostanie ..,,
... Ja też nie dałam nawet rady zrobić mojemu 13 letniemu " maleństwu " bilansu w trakcie roku szkolnego..... Zostają mi ferie ...
Pozdrówka
... Ale oni mnie wyśmieją ..,,,a najgorzej ,jak to bedzie coś zgoła niestosownego ... A raczej na pewno tak jest ....
.... Dziś ostatni dzień w pracy , jutro mam wolne na dziecko. .... Pakuję bambetle .. Nadszedł czas długo wyczekiwanego wypoczynku ... Samoyebka będzie musiała zaczekać ..., ........ Aniu dla Ciebie szczególnie gorące ...