Tak ,chyba coś tam będzie -bawię się z tym sadzeniem [wnuczęta daleko -muszę się czymś zająć].

Aniu, Ty masz tyle wolnego miejsca na zakupione roślinki?

nie trochę wywiozę do starego ogrodu)

I będziesz się denerwować,co z nimi będzie?

Wysiałam nasionka,które znajoma przywiozła z Tunezji - na razie siedzą i nic nie robią.

a co to za nasionka i co masz w jasnej skrzynce?

W tej dużej - z lewej - częściowo ubiorek hiacyntowy.Mam go po raz pierwszy -chyba okrywowy.
Chciałam mieć okrywowe,dużo pnących,wysokie -muszę zakryć sąsiada -jego chwasty.

i tak przejdą) nie będę się denerwowała, mam przyjaciółkę, ona często podlewa, a nawet koszą z mężem, jak ja nie mogę dojechać)

myślałam,że do Olsztyna

też, ale tu też powsadzam)