jak część moich pomidorków, dzisiaj pikowałam bo za wysokie, za szybko wysiane i ciepło w domu, wyniosłam do chłodniejszego pomieszczenia)

Dlatego nie śpieszyłam się z wysiewem nasion -żeby zbytnio nie wybiegły.

Jakieś tysiące siewek rośnie, a gdzie się z tym podziejesz? Pikowanie jest bardzo mozolne, ale potem ile satysfakcji z własnej produkcji

Danusiu, wysadzam tylko po kilka doniczek - nie mam miejsca na grządkach.Mam sporo donic i do nich będą potrzebne"wypełniacze", Trochę robię to z nudów - u mnie póżno wyrastają z gruntu a trochę dla dowartowaściowania - lubię patrzeć na swoje .Sama ukorzeniam , rozsadzam ,mnożę - satysfakcję daje mi tworzenie od podstaw,.

Bardzo mi się Twoje podejście podoba

tez lubię patrzeć jak rozwijają się roślinki począwszy od nasionka - sporo pracy, ale satysfakcja wielka
no i sporo można sie przy tym nauczyć o roślinkach ...

Ukorzeniałam jesienią listki fiołków, teraz zaczynają kwitnąć ,kwitną ciekawie -każdy jest inny, może będzie więcej innych odcieni -są w pąkach.

Fiołeczki wyglądają cudnie. Moim przy przesadzaniu się listki połamały, więc już siedzą w doniczce i czekam na nie, może coś z nich urośnie

Listki były z jednego krzaczka -a wyszły niepodobne do rośliny matecznej.

One tak mają, ale w sumie to chyba fajnie