Haniu dzisiaj w moich hortensjach które przyniosłam z 2 tyg temu do domu zauwazylam takie malutkie muszki w ziemi
Co to za dziadostwo ,przesadzić hortensje czy co z nimi zrobić ?
Jakiś czas temu miały coś tam zielonego przy korzeniu teraz nie mają nic jakby usychały

Marysiu! Azofoską podsyp do ziemi i tak jak piszesz zamieszać małymi grabkami czy podsypać kompostem , torfem, ziemią. a latem podlać zaraz wodą.
Jeśli chce się uniknąć zagrabiania to wybierać dzień kiedy ziemia wilgotna , podsypać i podlać wodą. wówczas nie spływa nawóz w inne miejsce. w wilgotnym rozpuszcza się łatwiej.
Przy płynnym nawożeniu nie podlewa się na suche podłoża . zawsze na ciut wilgotne. Azofoski nie radę pod RH. tylko specjane mieszanki do kwaśnolubnych.

Hortensje można podsypać azofoską jak nie ma co innego pod ręką są mniej wrażliwe, zawsze można nadrobić samym azotem czyli saletrą amonowa czy siarczanem amonu ale nie w jesieni.
Napisałam wcześniej dużo więcej , chciałam zobaczyc czy już nie odpisywałam Tobie i wszystko przepadło. Pozdrawiam

Haniu pozdrawiam

Haniu dzięki

Witaj Haniu, pozdrawiam i słoneczka życzę

Wsadziłam późnym latem pierwsze dwie swoje hortensje. Nie mam doświadczenia w uprawie tych roślin, przyda się każda rada. Widzę, że ty znasz się na hortensjach. Kupiłam już nawóz specjalnie do hortensji, wiosną podsypię zgodnie z twoim wskazówkami. Mam nadzieję że będzie im u mnie dobrze.

Haniu, siewki trzymają się dzielnie, będę je pikowała po świętach, ale chyba więcej nie będę się w to bawiła, za dużo z tym zachodu, brakuje miejsca, M się ciska że sajgon na parapetach. Mogę się podzielić werbeną patagońską bo wzeszło mi bardzo dużo i nasion jeszcze zostało. Katalog z OBI dostałam razem z prenumeratą Mój piękny ogród, limki widziałam ale taniej kupowałam latem w centrum na Głębockiej, chyba po 20 zeta z pąkami, tam mają spory wybór roślin i całkiem niedrogo. To nowe centrum, otwarte w ub. roku, jak będzie czynne to tam zajrzę, bo to niedaleko od mojej córki. Ładne horti były latem w sklepie w Skrzeszewie, sporo odmian i ceny też były ok.
Jak Twoje zdrowie Haniu?
Pozdrawiam serdecznie

Ja pierwszy raz siałam w domu , już wiecej nic nie bedędę siała ,
wszystkie parapety zastawione, latam z koneweczą, suszy bardzo od ciepła. wieczorem przestawiam co powschodziły na okno wschodnie od rana ma słonce ,potem wędruje na południe.
O Głębockiej nie wiedziałam, Obi zawsze jest droższe, ale jedną to zobaczę ,jak będą to kupię.
Mróz wykończy mnie całkiem, w sobotę zobaczyłam moje Rh w ogrodzie wyglądały strasznie , jeszcze nie widziałam nigdy takiego koloru liści. To po mrozie , wiatr i słońce , już dziś wyglądały lepiej. Ja potrzebuje ruszyć ze swoim nasadzeniem i nie można wody puścić.

W piątek byłam w Teatrze Kamienica a to wiatr i mróz nawdychałam się powietrza i gardło boli. Tym się też denerwuję ile to czasu , a ja nigdy nie chorowałam. z tych nerwów nadciśnienie dokucza.
To była komedia pt. I tak Cię kocham . bardzo fajna, Na wstępie częstowali lampką wina musującego , lub czerwonego. Na końcu wyszedł Kamiński dziękować, opowiadał o trudach, remoncie.
Zachowaj dla mnie ze trzy roślinki werb. Pozdrawiam wzajemnie.

Koniecznie zadbaj o zdrowie Haniu, werbenki zachowam, dorzucę też ostnicę, rośnie mi najładniej ze wszystkich siewek, już się tworzą maleńkie kępki po 4 źdzbła
Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę

Pieknę dzięki za info o nawozach.
Taka gapa ze mnie, że dopiero dzisiaj się zorientowałam, że mam wiadomość.