Danusia! z glebogryzarką tak mi się trafiło, byli gdzieś blisko mnie, mąż zadzwonił i podjechali, a mam drugi wjazd po długości działki specjalnie do ciężkich maszyn ale mało s
ię używa wjazdu i zakopała się wielka kopara to woda stała jak w sadzawce, wyjechał wyrównała to nie utwardzona droga, była trawa.
Ewa! dzieje się dzieje z każdej strony domu. ale pozbędę się niepotrzebnych rzeczy. jak mam ludzi chętnych do pracy.Stała dawno przyczepka samochodowa bardzo duża , ja ją ustawiłam w jednym rogu zakryć złe widoki.Teren był beton. a do przyczepki nasypałam ziemi posadziłam winobluszcz, rozrósł się po wielkich rurach a teraz wykorzystałam tych panów i wycieli rury, pocięli przyczepkę i na złom.
Dziś przesadzili mi tuje i teren pod trawnik ręcznie przygotowany, Fajnie to wyglądało, podwozili w brakujące miejsca ziemię taczką i wszyscy grabili i ja z nimi.
Hosty leżą jeszcze, mam ich sadzić w miejsca, by chwastom ograniczyć. Zdążyłam podzielić tylko zwykłą zieloną hostę, tej mam najwięcej, wcześnie wychodzi z ziemi, a bardzo wszystkie lubię.
____________________
Hania -
Żywopłotki cisowe