Kochani!!!
TYYYYYYLE ciepłych słów od Was pod mój adres zlądowało, że aż tchu mi brak czytając wszystkie Wasze posty!
Plany ogrodu poszły troszku na boczny plan, ale proszę nie ostrzyć jeszcze na mnie za ową wypowiedź Waszych sekatorów, wideł i tym podobnych artefaktów potrzebnych do "zielonej zbrodni"!

Po prostu projektuję i wykonuję dekoracje na Święta Wielkiej Nocy w jednej Parafii i mam tym zajęta głowę,ale do tego wrócę później.
Ale,ale to wcale nie oznacza, że w kwestii ogródkowania totalna katastrofa! Jak powiadał mój sąsiad: absolutamente nie!!
Na sam początek zdjęcia mojego ogródka, gdzie na całej połaci - śnieg, w przeróżnej postaci - śnieg, na siostry i braci, zimowy plakacik - ŚNIEG, ŚNIEEEEG, ŚNIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ok, ok... Już mi lepiej, uświadamiając sobie, że za tydzień Wielkanoc a za oknem śn....g staje się wybitnie agresywny.
Ale powracając do fotek, Zapraszam na wycieczkę:
I cóż to jest? Czy to garnek? Nie! Czy to wiadro ze wspomnieniem choinki? Nie! A więc cóż to? A to są moi Najmilejsi żonkile
A to dopiero gratka!! Piękna, zgrabna choineczka, tylko lampek brakuje! Ale juz po nie biegnę i będzie cudny obrazek Świąteczny... hola, tylko to nie te święta...
A tu moja ulubienica, tujka, w pozie będącej kwintesencją "sturm und drang" - protestu przeciwko śniegowi i dziwnie panoszącej się wokoło zimie!
Pozostając w sferze literacko - politycznej przedstawiam Wam mój Ostatni Bastion! a może właśnie Pierwszy? Tak,tak! Pierwszy Bastion! Pierwszy Bastion "Forsycja" uzbrojony w gotowe do wystrzału pąki kwiatów trwa tyralierą u wejścia do ogrodu i daje niemy sprzeciw przeciwko Zimowemu Okupantowi!!!
Berberys. Temu koledze to już wszystko jedno. Wyrok zapadł. WYCIĄĆ!!!! Ale w jak szczytnym celu! Zostanie przerobiony na Koronę Cierniową do Grobu Pańskiego - ale o tym później. Mimo wszystko i on nie pozostaje obojętny na Zimną Królową strasząc ją swoimi kolcami.
Brrr.... Jak zimno! Zapraszam Wszystkich do domu! Ogrzejemy się trochę!