Dzisiaj krótki wypad na działkę, było wiśniobranie. Nie można dłużej czekać, bo ptaki mi je zbiorą.
Wiśnie wyglądają apetycznie, chapnęłam tylko borówkę bo nie lubię kwaśnych owoców. Będzie wiśnióweczka?
Basiu ta burza jest teraz u mnie ,ulewa straszna już drugi raz dzisiaj;(
U nas wczoraj po południu trochę padało, w nocy była burza a w dzień i tak wszystko odparowało. Ładna ta tojeść, ale miejsca brak. Poczęstowałam się borówkami - pychotka
też "walczyłam" z wiśniami, zrobiłam sporo wiśniowego soczku i dżemu najżmudniejsze to drylowanie