Bogusiu, Jolu, czy wypoczynek będzie udany? Wszystko zależy od pogody, a upałów ma być ciąg dalszy. Ciężko je znoszę, w związku z tym zaplanowane zwiedzanie nie będzie lekkie, a do tego dochodzi częściowa opieka nad wnukami. Mimo wszystko jestem dobrej myśli.
Jakże mi miło Beato, że się wreszcie odnalazłaś.
Susza w tym roku nas nie oszczędza, właśnie przez te letnie susze nie lubię lata. Wszystko przekwita w przerażającym tempie, ledwie się rozwinie a już zasycha. Trawnik u mnie miejscami wypalony, lanie nie bardzo pomaga. Pocieszające, że za wodę nie płacę.
Z wczasów wracamy z wnukami, będą u nas dwa tygodnie. Tak więc, jeśli tylko zechcesz, możemy się spotkać. Chłopcy już się poznali i z pewnością chętnie znów się zobaczą.
Nowych zdjęć nie mam, po prostu ich nie robię, bo nie ma co.
Za to wstawiam mojego storczyka. Kwitnie już od miesiąca i ma ponad 20 kwiatów! Zaskoczona jestem żywotnością pozostałych, wszystkie powypuszczały nowe pędy kwiatowe, niektóre nawet po dwa, na wielu pojawiły się boczne. Im lato służy
Witam Tu Mirella. Przychodzę do Ciebie ponieważ widziałam na wątku tematycznym, że umieściłaś piękne zdjęcia floksów
Napisz proszę jaki masz sposób, aby liście od dołu nie wyglądały koszmarnie tzn.moje są żółte w brązowe plamy.
Część liści i u mnie zasycha, szczególnie tego lata z powodu suszy. Na ogół przy dostępie odpowiedniej ilości wilgoci są zielone, czasem łapie je mączniak, ale nie u wszystkich odmian.
Gdzieś wyczytałam, że nowe odmiany floksów podatne są na czarną plamistość liści, może akurat Twoje tę grzybową chorobę złapały?
Bez zdjęcia trudno mi określić co Twoim floksom dolega.