a nie lepiej rozkruszyć nasiona odrazu w gruncie?
ogólnie w doniczce to mi słabiutko rosły te werbenki, dopiero w gruncie ruszyły z kopyta...
Basiu ja też byłam,a na tych targach w sobotę, choć to nie moje okolice i całkiem przypadkiem się tam znalazłam. 1 raz w życiu widziałam tak dobrze zaopatrzone w rośliny miejsce.
Rutewka śliczna.
Można, ja tak robię, bo nie mam miejsca na wcześniejsze doniczkowe zasiewy. Tylko kwitnienie jest późniejsze. Jeśli masz możliwość przechowania roślin zimą, to można przyciąć rosnące w gruncie, przesadzić do doniczek i skromnie podlewając przez zimę przechować. Z tych roślin można pobrać sadzonki zielne, dość szybko się ukorzeniają.
Takie targi odbywają się u nas dwa razy w roku. Pierwsze w maju. Zauważyłam, że nie stawiło się wielu hodowców, których na wcześniejszych targach widywałam. Może to wina tegorocznej suszy? Najwięcej było sadzonek borówki amerykańskiej i winorośli.
Basiu, pozdrawiam
Cieszę się, że chociaż trochę zdjęć dałaś. Lubię do Ciebie wpadać, bo masz rarytasy i ciekawostki.
Skrętnik od Ciebie znów obsypał się kwiatami
Basiu, bardzo podoba mi się gaura. Powiedz mi czy ona się nie pokłada. Dostałam w z zeszłym roku jarzmiankę ale się bardzo położyła. Lubię takie delikatne kwiatki. U ciebie gaura prezentuje się super.