U pierwiosnka omszonego w środku rozet napęczniałe pączki kwiatowe. Inne pierwiosnki nieśmiało się zielenią


Nie dały się mrozom goździki brodate


Widziałam pierwsze kiełki tulipanów, ale były tak niewielkie, że musiałabym z pozycji żaby je fotografować a maty jeszcze nie mam))
Przebiśniegi, które jeszcze w styczniu pokazały wierzchołki liści ani drgnęły
Zaskoczyły mnie juki, przezimowały bez uszkodzeń. Ale to się jeszcze okaże, co dalej.

Basiu, Twoje roślinki dały sobie radę tej zimy
A ja zapytam jeszcze o sadzenie irysów. W artykule wspominasz o jesiennym terminie. A co mam zrobić, jak kłącze mam już w domu? Gotowe do posadzenia. Czy marzec to dobry czas?

Możesz wsadzić już do jakiejś nie za głębokiej donicy a potem, jak warunki pozwolą wysadzisz na miejsce stałe. Sadź kłącze płytko a rozłożone na boki korzonki zagłębij po obu stronach. Postaw w chłodnym i widnym miejscu, podlewaj bardzo niewiele. Myślę, że to dobry sposób na zabezpieczenie kłącza przed nadmiernym wyschnięciem.

Irciu, i jeszcze jedno. Grzbiet kłącza powinien być prawie na powierzchni ziemi Nie stosuj nawozu azotowego.

Dzięki Basiu, tak zrobię

Widzę Basiu, że zrobiłaś dokładny przegląd ogrodu po zimie. Tak ogólnie nie jest źle. U mnie podmarzły mahonie, ale one podmarzają co roku. Zastanawiam czy jest sens trzymać je w ogrodzie. Nigdy nie kwitną, bo pąki przemarzają.

Bożeno, też mam w ogrodzie mahonię, to pozostałość po poprzednikach. Powinnam ją usunąć, bo z każdego uszkodzonego korzenia wyrastają nowe rośliny a usuwanie ich sprawia mi sporo kłopotu. Jedną już dawno usunął mój M ale niedokładnie i po latach odrosła. Niezależnie od tego lubię jej zółte kwiaty wiosną i ciekawe, skórzaste liscie. Przydaje się do zdobienia grobów w listopadzie. Po kwitnieniu mocno ją przycinam. ten zabieg pozwala na otrzymanie ładnego pokroju. Tak więc po namyśle postanowiłam się z nią nie rozstawać
Jeśli chodzi o ewentualne straty, to się dopiero okaże, jak ziemia rozmarznie. Mam dużo bylin. One są odporne, gorzej z hortensjami ogrodowymi, które juz dwa lata pod rząd mi nie kwitły. No i róże, tu straty będą z pewnoscią

ja tez jestem ciekawa jak sobie poradziła w tym roku włóknina na hortensjach, ale dopiero prawdziwe okażą się wiosenne przymrozki i dopiero po nich zdejmę włókninę z hortensji

a ja jeszcze nie oglądałam zresztą wczoraj był grad a dzisiaj deszcz ze śniegiem jeszcze musi troszeczkę podeschnąć u nas błoto na żuławach

Aniu, hortensje odkrywam pod koniec maja, chyba że pogoda wcześniej się ustali.
Wczoraj u mnie było ładnie, ale dziś od rana do południa padał śnieg, a później deszcz. Ociepliło się, teraz jest 5 st.C. Typowa marcowa pogoda)
A jak Twoje zdrowie, wykurowałaś się już?