Hej, Wojtku! Dawno Cię nie było.
Po tegorocznym przycięciu do samej ziemi czekam na jej odbudowę. Wypuściła już kilka nowych pędów i kwitnie. Bardzo mnie to cieszy.
Ja wiem trochę mnie nie było ale tak to jest w trakcie sezonu na wszystko brakuje czasu.
Od zawsze mi się marzy taka róża tylko gdzie ja miejsce znajdę. Narazie idę w byliny.