Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój 4 arowy azyl...

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój 4 arowy azyl...

barbara_kraj... 02:10, 18 maj 2020


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
O ile dnie są dość przyjemne, to zimne noce nie pozwalają na przeniesienie ciepłolubnych do gruntu. Mnie to specjalnie nie przeszkadza, bo ich nie uprawiam, ale współczuję tym, którzy muszą się z tymi pracami wstrzymywać.

Uporałam się z jałowcem płożącym Wiltonii. Od niewielkiech dwóch, trzech pędów rozrósł się w potwora, stał się siedliskiem ślimaków, zarósł tulipany, czyśce wielkokwitowe i wędrował coraz dalej.

Teraz to miejsce wygląda tak:


Myślę, jak je zagospodarować.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Joku 13:43, 18 maj 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 11944
Korzenie też wykopałaś? Ja wycięłam jeden płożący bo zrobił się brzydki, ale tylko gałęzie, reszta została w ziemi. Teraz czaję się na drugi tą samą metodą.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
barbara_kraj... 01:23, 19 maj 2020


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
O dziwo większość korzeni siedziała płytko i dość łatwo ich wyciąganie mi szło. Na poniższym zdjęciu widać fragment tego najgrubszego. Ponieważ miejsca jeszcze nie przekopałam, spodziweam się natknąć na pozostałości. Jedną grubą odnogę skierowaną w innym kierunku zostawiłam. Końcówkę poprawię, aby bardziej estetycznie wyglądała. Pewnie przysypię ją warstwą ziemi.
Na zdjęciu widać też przygłuszone przez jałowiec tulipany, nieco mniej czyściec wielkokwiatowy.



____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
barbara_kraj... 01:38, 19 maj 2020


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Przycięłam dziś 9 bukszpanów, zostało 12. Martwię się, bo synowa rozpoczęła walkę z ćmą. Ciekawe, kiedy do mnie to dziadostwo dotrze?
ścięłam wreszcie Ice Dance. Brzydka już była i zaczęła się kłosić.
Oczywiście bez podlewania się nie obeszło!

I dzisiejsze fotki

Czosnki coraz słabsze, pewnie je wyrzucę.


Pojawił się fiołek biały


Słabe kwitnienie azalii japońskiej, pewnie z powodu zeszłorocznej suszy.


Za to azalia Glowing Embers cała w pąkach!
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Joku 10:26, 19 maj 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 11944
Masz trochę miejsca do zagospodarowania na nowo.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
barbara_kraj... 18:08, 25 maj 2020


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Ano, mam.
Głowię się teraz, czym je zapełnić? Najpierw muszę ten kawałek użyźnić. Na pewno będą tam tulipany, ale jeszcze co? Nie wiem!

Rogownica kutnerowata


Dyptam i pierwsze pąki Album Novum


Żeleźniak żółty będzie miał 10 kwiatów! Różowy też w pąkach.



A to Mydlnica bazyliowata, która jakimś cudem się odnalazła, choć ją kiedyś całkiem usunęłam.




____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Joku 20:47, 25 maj 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 11944
Basiu widzisz jakieś różnice między tymi dwoma żeleźniakami? Który dłużej kwitnie? Żółtego nie mam, widziałam go jednak w realu. Wydaje mi się że ma ładniejsze liście.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
hankaandrus_44 20:54, 25 maj 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7164
Moje azalie mają też mniej kwiatków, ale żyją i mają się ku kwitnieniu. Na razie w pąkach.

Wykopki po swoim jałowcu zagospodarowałam, ale został jeden korzeń, myślałam, że zbutwieje, a on już dziesięć lat się trzyma i ani myśli o tym. Lepiej trochę podkopać i odpiłować głębiej, żeby nie szpecił.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
barbara_kraj... 21:26, 25 maj 2020


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Joku napisał(a)
Basiu widzisz jakieś różnice między tymi dwoma żeleźniakami? Który dłużej kwitnie? Żółtego nie mam, widziałam go jednak w realu. Wydaje mi się że ma ładniejsze liście.

Liście żółtego tworzą jakby rozety, z nich wyrasta prosty pęd kwiatowy. U różowych na dole jest goło, za to pęd rozgałęzia się i ma więcej okółków kwiatowych. Długość kwitnienia pewnie podobna, kilka dobrych tygodni, nie sprawdzałam. Do zimy zdobią przekwitłe pędy kwiatostanowe oczywiście, jeśli ich się nie zetnie.
Mnie bardziej podoba się różowy. Mam go od Ciebie, ale z siewu zachowało się tylko pięć roślin. Muszę zebrać nasiona i rozsiać.
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Joku 21:33, 25 maj 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 11944
Mnie najbardziej podobają się liście różowego, fajna spora kępa się tworzy.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies