monteverde napisał(a)

a jak głęboko posadziłaś w doniczce?

Stożek wzrostu cm nad powierzchnią ziemi, może trochę mniej
Wyczytałam, że w gruncie sadzi się na glębokość 10cm, i tak w ub.r. posadziłam.
Okazało się, że za głęboko, bo nie zakwitła

ja zawsze do ziemi biorę 3x wysokość cebuli, ale chodziło mi o doniczkę, dziękuję)

Ja tam samo zrobiłem ze swoją kolorową hostą, posadziłem za głęboko kłącze no i prawie w ogóle nie wyrosła
Dziś ją próbowałem wykopać mniej więcej w miejscu gdzie ją sadziłem, lecz niestety jej nie znalazłem. Jak myślisz - przepadła?

moich host wszystkich jeszcze też nie widać szczególnie tych malutkich, cierpliwości)

Sebek napisał(a)

Ja tam samo zrobiłem ze swoją kolorową hostą, posadziłem za głęboko kłącze no i prawie w ogóle nie wyrosła
Dziś ją próbowałem wykopać mniej więcej w miejscu gdzie ją sadziłem, lecz niestety jej nie znalazłem. Jak myślisz - przepadła?

Hosta? One są mrozoodporne. Chyba, że jakąś ciekawą odmianę miałeś. A może źle szukałeś? Poczekaj, niedługo sama się znajdzie!

Mam taką nadzieję. U mnie niektóre fuknie ruszyły, ale to jeszcze w sumie nic .

Od wtorku nie byłam na działce i skręcałam się z ciekawości, co się tam dzieje. Spore przymrozki mogły uszkodzić pąki ciemiernika po raz wtóry. Pojechałam, aby je przykryć, a tu wszystko w porządku.

Zakwitły następne krokusy.


Wrzośce - pełnia kwitnienia


W miejscu stoją hiacynty.
Za to takie maleństwo z samosiewu, w przedogródku domu syna, poprawiło mi humor

mnie też jak zobaczyłam swoje)

Przepięknie wyglądają te krokusy, piękne plamy tworzą

Chciałam to samo powiedzieć(napisać), Seba mnie uprzedził: