Aniu, dzięki

Bogdziu -
A jak jutro jakieś grzybki znajdę, to pokażę Zmobilizowałaś mnie

to ja życzę obfitych zbiorów

Ja też .
U mnie w lodówce czekają kanie na lepszą chwilę mojego samopoczucia .

Basiu, zdjęcia Wisły aż niesamowite (bo ja nie mam telewizora, więc nie widziałam ale słyszałam). Sucho jest, za sucho. U nas też. Ptaki w tym roku, to chyba pająków miały dużo. Nie były aż tak pazerne. Koło listopada to się pewnie zmieni.

Basiu, przeczytałam kiedyś na wątku Gabrysi jak radziłaś jej z wysiewaniem rutewki orlikolistnej, mam rutewkę alpejską, kupiłam jedną sadzonkę, zebrałam nasiona i chciałabym wysiać, bardzo mi się podoba.
Może wiesz jak należy postępować z jej nasionami, czy też wymaga stratyfikacji, nie mogę nigdzie znaleźć na ten temat informacji.

Też życzę Ci obfitych zbiorów, u nas jeszcze nie ma grzybów, mam nadzieję, że teraz po deszczu coś będzie.

No i nie pojechałam na grzyby! Rano padało i nie chciało mi się w taką pogodę po lesie chodzić. Potem przejaśniło się i na 'wycieczkę' zdecydował się M. Pojechał i przywiózł prawie same podgrzybki, trzy prawe /dwa całkiem zrobaczywiałe wyrzuciłam/ i trzy kanie Będzie susz a jutro zupka grzybowa Grzyby nie są duże, znak że dopiero rosną. W piątek pojadę na pewno!!!



A ja w nagrodę upieklam M szarlotkę No, nie tylko jemu))

AniaDS napisał(a)

Ja też .
U mnie w lodówce czekają kanie na lepszą chwilę mojego samopoczucia .

Aniu, samo ich przyprawienie samopoczucie Ci poprawi!))

witaj Basiu,
piekne zbiory
a wiesz, że ja też zebrałam trochę grzybów z własnego ogrodu ...?

To i ja się pochwalę.
Też mi obrodziły ogrodowe kozaki i pieczarki.

marzena napisał(a)

witaj Basiu,
piekne zbiory
a wiesz, że ja te też zebrałam trochę grzybów z własnego ogrodu ...?

Marzenko, nie dziwię się. W ogrodzie mojej córki też rosną kozaki i maślaki: