Czyżyki!? Nie miałam pojęcia! Dziwiłam się wprawdzie, że mniejsze od wróbla, że dziób coś nie taki, jak u dzwońca, ale w najśmielszych myślach nie przyszło mi do głowy, że to są czyżyki! I do tego w takiej ilości naraz! Zawsze myślałam, że to dosć rzadkie ptaszki i do tego leśne.
Teraz wyczytałam, że w okresie jesienno-zimowym można spotkać ich duże przelotne stada. Ale w mieście? Cieszę się, że to właśnie czyżykom spodobało się na moim balkonie
Bogdziu, dzięki za sprostowanie
Ja właśnie zastanawiałam się nad tym, czy ptaszki, które przychodzą do mnie to dzwońce czy czyżyki. Czyli ja też goszczę czyżyki. Wcale się nie boją, jak dopadną do ziarna obserwują nas i zajadają dalej. Mało tego dopędzają większe od siebie sikorki. Dziś oprócz sikorek bogatek i modrych dopatrzyłam się sikorki ubogiej.