AgnieszkaW napisał(a)

Basiu, jak Twoje róże - uratowane?

Dzisiaj wykopałam trzy i miałam zamiar wykopywać kolejne, ale jedna z wykopanych miała przy korzeniu trzy nowe pędy. Małe, takie gdzieś na pięć cm. Obiecujące to było, ale gdy się przyjrzałam, to czubki tych pędzików były czarne. Wstrzymałam się jednak z wykopywaniem i postanowiłam ściąć wszystko do samej ziemi, zostawiając pędy zielone. Mam czas na wykopywanie, może jakoś się zregenerują. A jak nie, to kupię nowe, przynajmniej będę wiedziała, co mam
A przy okazji zrobię przemeblowanie

AniaDS napisał(a)

M. poogląda piękne ogrody, jest co oglądać . Mój też przeciwnik takich wycieczek a tam już drugi raz pojechał .

Na trzech spotkaniach byłam z M. Nie kaprysił, nie narzekał, ale widziałam, że się nudził
Mogłabym nad nim trochę 'popracować' i cel byłby osiągnięty, w końcu M lubi 'wycieczki', szkoda że przede wszystkim nad wodę

Pozdrawiam wieczorkiem

Moje ostróżki

Ta sama w przeciwne strony: na wschód i na zachód Powiązana


Biała i fioletowa połamały się,

Zwierzaki

Pająk kwietnik




Pasikonik

Basiu no szkoda tych róż, może coś oprócz New Dawn Ci ukorzenić? mam sporo, albo wyślę Ci opisane łodygi i sama to zrobisz? moje przywiązane ostróżki się połamały, a nie przywiązane tylko położyły,szkoda bo mają bardzo duże kwiatostany, wiesz mogłabyś do Kubusiowa, tam wody pełno pasikonik to tymi tylnymi haczykami drapie pozdrawiam

Ania, nie ukorzeniaj nic. Postanowilam jeszcze trochę poczekać, a jak nie, to kupię

Hehehe, gdyby to Kubusiowo było bliżej, to jeździłby i beze mnie

Byłam Basiu, róże widziałam, może odbiją, a jeśli nie, to będzie miejsce na nowe - taki los ogrodnika. Pozdrawiam

Basiu co sie stało z okrywowymi? Plamistosc liści?