U nas na ryneczku były właśnie różne, ale w przewadze podgrzybki, jeszcze ludzie płachetkę znajdują i zatrzęsienie kozaków. Ale ja juz tylko poluję na prawuski, a inne przy okazji.
Nasuszyłam w tym roku dużo, ale i rąk po prośbie sporo do obdzielenia mam.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
U nas płachetki się nie widuje. Tę dopiero na Mazurach dawno temu poznałam.
Opieniek i maślaków mam dość. Suszu również, ale jak napisałaś, - 'rąk po prośbie sporo' także i u mnie! Więc póki natura daje, to czemu nie skorzystać? Przecież często trafiają się bezgrzybne lata, zapasik wtedy sytuację ratuje
A tak na marginesie, rozśmieszyłaś mnie ta 'prośbą', Haniu
A u mnie na ryneczku za 7 prawych wcale nie olbrzymów krzyczą 30 zł i nie wiadomo czy nie robaczywe, nie można przekroić, a kołpaczki zbierałam też w rajskim i tu na ryneczku też mają bardzo je lubię są słodziutkie
To u nas na ryneczku prawdziwki średniaki były po 30 - 40 zł za kg, z tym że można było sprawdzić ich zdrowotność Podgrzybki po 15 -20/kg
Ale ja w tym roku żadnych grzybów nie musiałam kupować
Basiu, i znowu nie zrobiłam zdjęcia grzybów. Wprawdzie tym razem nazbierałam mało, ale znajomy mi trochę przyniósł w dowód wdzięczności (M mu w czymś pomógł). Niedużo tego było, ale trzy słoiki zrobiłam. Tak się cieszę, że zapowiadają pogodę, mam jeszcze sporo pracy na działce, mam nadzieję w ten weekend nadrobić.