A ja się klopsem chwalę... wot durak Sorry Beatko - zapomniałam że Wy jesteście wege... no słoma mi z butów wylazła
O ta wymarzona to ta Pompon Flower Circus? Wygooglałam http://allthingsplants.com/plants/photo/20361/ nie widzialam jeszcze takiej - śliczna - kwiaty wyglądają na ciężkie, ciekawe jakie są jak się całkiem rozwiną? a może się nie rozwijają? Super że udało ci się ją dostać.

Troszkę poczytałam..... świątecznie pozdrawiam.......
I tak w temacie tatuaży.. synuś zrobił sobie różne (nie pochwalam..ale jego wola)..w tym jeden wielki....wzór chemiczny na karku........ adrenaliny .. i za niego bym go zabiła... idea fajna, ale efekty wizualne okropne..... Bo nie każdemu to się może kojarzyć ze sportami ekstremalnymi....

No to Beatko trzymam kciuki za szwagierkę żeby jej się udało spełnić twoją prośbę i za różyczkę żeby dotarła do Ciebie. U mnie dzisiaj troszkę słońca po południu się pokazało - od razu lepiej.
Jeśli chodzi o mięso - to bardzo dobrze Cię rozumiem że nie chcesz hodować a potem zjeść - też tak nie potrafię - chociaż mięsna jestem. U mnie z królikami było dokładnie jak z Twoją kaczką Oddane teściom. Tak się po prostu nie da. Więc rozumiem co mówisz
Pozdrawki