wczoraj mi net wieczorem też nie za dobrze działał, więc już nie odpisywałam, a dziś praktycznie cały dzień u mojej mamy, bo wyprawiała urodziny
właśnie, wygoda, oszczędność czasu, no i równo podlane!
wszystko przemawia za!
jeśli chodzi o dopływ wody to mamy i studnie i wodociągi
pomyślimy nad tym, jak kasiorka wpłynie
pozdrawiam
poważnie, taki ruch u mnie rzadko się to zdarza
jestem ciekawa co z tych tegorocznych siewów mi się uda? zobaczymy, czy lawenda mi się uda, bo w zeszłym roku niestety nie, więc to moje drugie i ostatnie podejście!
na swoje pelargonie i werbenkę jeszcze poczekam, bo dopiero co posiane
i czekam na obiecane foty
pozdrawiam
Kochana, ale Ty dopiero co byłaś chora, to jak miałaś działać? Zdrowie najważniejsze! I tak mi do Waszych ogrodów jeszcze daleko, więc i tak jeszcze duuuużo przede mną
a jak się czujesz?
pozdrawiam :*
pewnie i tak znajdą się takie osoby, które mają już więcej zrobione tej wiosny a jak ktoś lubi to robić, to to sama przyjemność
żeby już taka pogoda się utrzymała!
pozdrawiam :*
już by mogło się tego koloru u mnie pojawić, sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądać, jak to wszystko mi zakwitnie na pewno fotorelacja będzie będę się chwalić na O.
pozdrawiam :*
sorki, że Was nie poodwiedzam, ale padam na twarz, idę grzecznie lulu!
nie chce mi się iść do pracy-cały tydzień czekania na weekend :/
ehhhhhh :/
życzę nam wszystkim, aby szybko ten tydzień minął!
pozdrawiam