Jeżuniu kochany tu aż strach wchodzić bo wojna wypowiedziana i jeszcze Ilona się dołącza. Biedny krecik ☺

Ale ja naprawdę nie chcę mu zrobić krzywdy... Najchętniej bym go jakoś złapała i wywiozła całego i zdrowego. Wątpię jednak by się to udało... Teraz żałuję, że nie wiedzieliśmy o czymś takim jak siatka na krety

Pewnie krecik nie wiedział, że mu wojnę wytoczysz.
Współczuję problemu.

Tak na poważnie to i ja tego stwora nie trawię.Na poprzedniej mojej działce w jedną noc usypał 11 kopców od prawa do lewa działki na trawniku przez sam środek oczywiście .Oczom nie wierzyłam com ujrzała. Pocieszyłam choć troszkę ☺