Ewa4 napisał(a)

Kaśka do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja a już jak obcas nie będzie w ziemię wchodził to wogule szybko się przyzwyczaisz .Jak Ty tak szalejesz z zakupami to do mnie tylko na kawkę przyjedziesz bo roślinek będziesz mnieć więcej niż u mnie na 30 ar I się okaże że ja do Ciebie po kwiatuchy pojadę .

No może tak będzie, w sumie w nowym domu od razu czułam się, jak u siebie i nie czułam się nieswojo
Nie tak jak czytam na blogu budowlanym, że ludzie czują się na początku, jakby mieszkali w hotelu-ja nie miałam tego, od razu czułam się dobrze i jak u siebie
A o roślinach to bez obaw, na razie nie grozi Ci, że Cię przebije ja na razie mam mało i malenstwa! Nie kupuje nic skalniakowego na te moje przytarasowe skarpy, bo właśnie liczę na nie od Ciebie
Pozdrawiam :*

chciałam dodać zdjęcie skonczonego podjazdu, ale muszę zgrać na kompa, bo mimo tego, że obracalam na komórce to i tak jest do góry nogami:/

Oj tak skalniaków to u mnie mnogo i cały czas coś wschodzi i podglądam i nie wiem co to takiego.Mniałam przerabiac skalniak ale jeszcze za wcześnie bo kwiaty wschodzą i poczekam aż wszystko się wyłoni z ziemi bo pouszkadzam to co jeszcze ukryte i mnie zaskakuje.Nawet zapomiałam że orliki sadziłam a one już w 2 miejscach wschodzą .

to dzisiaj na zakupach oczywiście weszłam do ogrodniczego, żeby zobaczyć co tam nowego zwieźli, nawet 2 rodzaje żurawek mieli, ale akurat te co mam to nie brałam, sporo skalniaków, ale też nie brałam, bo właśnie od Ciebie coś dostanę, więc pocieszyłam oko widokami i poszłam, zadzwoniłam potem do wujka o tą ziemię z wykopu i czarnoziem, ale wujek odradził mi tą ziemię z wykopu, bo podobno to jednak nieciekawa ziemia a i tak drogo sobie koleś wycenił! więc wujek poszedł mi na rękę i zwiezie ziemię i nie będę musiała płacić od razu, a i polecił znajomego co robi studnie, bo chyba to też sobie jeszcze zrobimy?!
a do mnie oczywiście zapraszam ! jak chcesz to przyjeżdżaj, ale jak po roślinki, to chyba jeszcze nie w tym roku, raczej póki co na rekonesans i turystycznie do uzdrowiska

O, widzę, że prace postępują. Pochwal się nowym podjazdem, wrzuć jakieś zdjęcie

proszę Kobitki-pewnie, że się pochwalę: a to skończony podjazd, na razie tylko w sumie zarys widać, bo jeszcze zasypany, ale dla mnie to i tak coś wielkiego

coś mi forum szwankuje, wyskakuje mi jakiś błąd i zdjęcia nie chcą się wgrywać
próbuję trzeci raz dodać jeszcze jedno zdjęcie podjazdu!



udało się-do trzech razy sztuka

byłam dziś z dzieciakami na spacerze
na deptaku w donicach rosną już bratki, nowa fontanna już tryska wodą sezon się zaczął
bratki i szerzące się kradziejstwo, zawsze mnie to dziwi! no ale zjawisko jak widać nie ustępuje!

szkoda, że fontannie nie strzeliłam foty, ale jutro się poprawię, jeśli pogoda dopisze!
a i wiewióra spotkaliśmy:

No i jeden dzień i podjazd gotowy

No i fajnie jak juz kostka będzie to łatwiej z wizją ogrodu i nasadzeń