miałam iść prędzej spać, bo przez wieczorno-nocne przesiadywanie na ogr. w dzień chodzę niewyspana! no i co z planów, jak zwykle nici-zaczęło się niewinnie od wsadzenia tych dzisiejszych kradziejstw

a potem wzięłam się za sianie i dopiero co skończyłam! posiałam aksamitki, werbenę, cynie, astry, gipsówkę i z warzywek ogórki i kalarepę białą i czerwoną!
ze skrzynkami z siewkami wprowadziłam się już nawet do sypialni naszej, więc pewnie jutro M mi będzie marudził, no ale potem będzie chciał jeść warzywka i podziwiać kwiatki, więc niech nie markoci

poziomeczki mi zaczynają kiełkować, więc też powód do radości

a to moje kolejne maleństwa
a może te badylki to tawuła japońska? gdzieś wyczytałam, że ona ma czerwone przyrosty? muszę poczekać jakie to puści listki i czy będzie kwitło-potem dodam tego żywopłotu zdjęcie!
zdjęć posianych roślinek nie robiłam, bo co to za atrakcja oglądać ziemię w pojemnikach

idę się kąpać i spać
miłej nocki Kochani :*