Jakoś tak przejrzałam te zdjęcia i ciekawych nie narobiłam, w sumie to nie było czasu! Ale pochwalę się, że zrobiliśmy już te pozostałe z 2 stron ogrodzenia z siatki, podsypaliśmy taras, ściągnęliśmy tego piachu, żeby było miejsce do nawiezienia lepszej ziemi, a jutro już wujek z kuzynem będą wozić nam ziemię

a teraz krótka fotorelacja, jako potwierdzenie dzisiejszych prac:
jedna strona ogrodzenia:
druga strona ogrodzenia i przewieziona na tyły kostka brukowa:
zagruzowany i podsypany taras:
próba przewiezienia szajerka niestety zakończyła się porażką i stoi tam gdzie stał, ale chyba jednak go rozbierzemy!
kuzyn z synkiem równali teren
szkoda, że nie zrobiłam fotki od frontu tego ściągniętego piachu!
i tak to wygląda pokrótce, jeszcze pocieliśmy stemple budowlane na rozpałkę do ogniska, jak dorobię się paleniska

powyginałam wszystkie druciki na siatce u góry, żeby był lepszy naciąg, nazrywałam i zalałam pokrzywę na gnojówkę, polatałam z planem i pomierzyłam działeczkę, żeby wiedzieć jak to będzie mniej więcej wyglądało w rzeczywistości i tak zleciał nam cały dzień!
do tego opaliłam sobie policzki

jestem zmęczona, ale szczęśliwa

miłej nocy, ja już chyba robię myk do łóżka-szkoda, że jutro muszę iść do pracy