a u nas codziennie coś robimy, po kawałeczku, ale do przodu! nie ma już takiego tempa, jak przy budowaniu domu, że mury było widać z dnia na dzień jak rosły, no ale tak to jest jak robi się jedynie po powrocie z pracy i jedynie w dwójkę!
warzywniak się zieleni!
taras zaczęliśmy robić, oczywiście zrobiliśmy jedynie krawężnik z jednej strony w niedzielę, a w nocy przyszła ulewa, baliśmy się, że wszystko rozmyje, ale na szczęście nic się nie stało!
roślinki troszkę odreanimowałam
na dzień matki dostałam od dzidziasów po róży w doniczce do ogrodu ucieszyłam się z tego prezentu bardzo mocno, bo w końcu widzę dotarło, że takie prezenty cieszą mnie najmocniej, tylko że róż nie było w planie i teraz szukam im miejsca, ale na pewno będą gdzieś w miejscu honorowym
zaraz dodam z kom zdjęcie jednej różyczki, bo zaczęła kwitnąć

i przepraszam Was, że nie bywam u Was, nawet nie mam kiedy poczytać Waszych wątków-po prostu brak czasu nad czym mocno ubolewam i ciekawa jestem, co też dzieje się u Was!

pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie :*

Debra napisał(a)

Jak ja dawno tu nie byłam!
To dobrze, że warzywnik się uchował, bo te deszcze, grad w niejednym miejscu zniszczył sporo.

Widzę tez, że humor Ci dopisuje i tak trzymaj!

Debra, Kochana jak miło, że zajrzałaś! stęskniłam się za Wami i jak w końcu dorwałam kompa, to i humor się poprawił, jak na O. weszłam muszę jeszcze znaleźć chwilkę i Wasze wątki poodwiedzać, ale to już pewnie nie dziś, bo już późno, a rano niestety do pracy trzeba wstać :/

pozdrawiam :*

A to ta róża

Kasiu!
U mnie deszcze straszne. W ogrodzie nie można nawet trawy skosić. Na dodatek straszą upałami. Jeśli prognoza się sprawdzi, to chyba wszystkie roślinki ugotuje.
Jak "dopłynę" do warzywniaka to wrzucę jakieś zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie!

kitek81 napisał(a)

Debra, Kochana jak miło, że zajrzałaś! stęskniłam się za Wami i jak w końcu dorwałam kompa, to i humor się poprawił, jak na O. weszłam muszę jeszcze znaleźć chwilkę i Wasze wątki poodwiedzać, ale to już pewnie nie dziś, bo już późno, a rano niestety do pracy trzeba wstać :/

pozdrawiam :*

Oj Kasiu, ależ Ty masz na tej młodej głowie spraw
Dobrze, że taka energetyczna jesteś, to dajesz radę.

Witaj, w ogrodzie zawsze coś się znajdzie do pracy, w końcu mamy sezon, miło patrzeć jak wszystko rośnie. Również pozdrawiam.

Jak piękna ta róża, piękny prezent dzieciaki Ci zrobiły.Pracy w ogrodzie dużo zwłaszcza jak się go zakłada.Czasu mało bo jak się wróci z pracy to nie wiadomo w co ręce wsadzić.U mnie już w porządku, woda opadła niektórym tylko roślinką głównie byliną pożółkły listki.

Witaj Kasiu
Twój wątek był pierwszym, jaki przeczytałam na Ogrodowisku Niestety gdzieś się potem zagrzebałam w inne wątki i Twój mi umknął, bo nie zapisałam się u Ciebie. Ale już się odnalazłam, przejrzałam wszystko na szybko jeszcze raz. Poprzednia moja wizyta zakończyła się na projekcie z Magnolii. Niestety nie doczytałam czy ten projekt będzie Twoim wzorem czy jakieś inne plany?

kitek81 napisał(a)

pomidorki, ogórki już nam kwitną, kalarepka posadzona, papryczka, por, seler, cebulki biała, żółta i czerwona, widziałam groch już kiełkuje w warzywniku już się coś dzieje
pozdrawiam

Nie wierzę w te Twoje ogórki Ja w tym roku mam jakiegoś pecha do nich. Najpierw wysiałam sobie do skrzynki w domu, żeby potem jak się ociepli do gruntu wysadzić. Nie wzeszło nawet pół ogórka. Potem wysiałam już wprost do gruntu. 2 paczki. Z jednej wyszły chyba ze 3, a z drugiej trochę lepiej, ale też bez rewelacji i do tego są takie maciupcie, że ledwo je widać. Dzisiaj dosiałam kolejne, ale chyba nie będziemy w tym roku jeść swoich ogórasków.
Pozdrawiam i teraz już się zapisuję, żeby śledzić poczynania

Kasiu, różyczka piękna, pozdrawiam serdecznie

Tworzymy taras


W warzywniaku popielilam przez weekend, przez co spaliłam sobie plecy
Tak wygląda warzywniak

Zmęczona jestem, ale zadowolona