Porobiłam kilka projektów i.... nadszedł mąż.... spojrzał na wszystkie i stwierdził, ze miały być iglaki a ja tu coś ćwiczę. Więc zgodził się ewentualnie na taką wersję.... minimalistyczną... nie wiem co o tym myśleć. Myślałam że uda mi się wrzucić tu kilka gatunków roślin...
Zastosowałam: Cis pospolity 'Elegantissima' i znalazłam hortensję drzewiastą, ale nie wiem gdzie taką dostanę (mówię o zakupie takiego drzewka jak widać dość wysokiego)?
A moze dorzucić gdzieś rhododendrona w jakiejś czerwonej lub różowej barwie. Biały akcent dawałaby hortensja.
Będę musiała w związku z tym przesadzić wszystkie iglaczki łącznie z cyprysikiem lawsona do ogródka nr 2...
Sami widzicie że oboje z mężem mamy specyficzny gust... - raczej nie pasują nam delikatne kwiatki typowo ogródkowe, tylko coś konkretnego, wręcz dużego...
Myśle, ze jeśli uda się w tym roku jeszcze zmienić elewację to może to mieć ręce i nogi, a w ogródku nr 2 troszkę bardziej nasłonecznionym bardziej "poszaleję" z iglakami i nie tylko.
Ogólnie posesja u mnie nieciekawa no i trzeba coś z tym zrobić.
Na polbruk czy ładne ogrodzenie niestety jeszcze troche poczekamy, tak więc może ten ogród byłby ciekawym akcentem...
Bardzo was prosze o wszelką krytykę.... i dziękuję za wszelkie dotychczasowe pomysły i podpowiedzi...