Zakątek żuczka





Już dawno o tym myślałam tylko czekałam na wenę. Nasz kasztan pod domem ma taką wnękę, w której urządziłam "domek dla żuczka". Dzisiaj pasowała pogoda więc zrobiłam schody i pomalowałam. A oto efekty mojej wyobraźni:

Ale cudny zakatek .

Tak myślałam, że Ci się spodoba

To jeszcze pokażę urywki z dzisiejszego ogrodu:

Pokazuj, pokazuj. Te donice śliczne . A ta roślinka na drugim zdjęciu to serduszka wspaniała?

Tak to ona. Dostałam od przyjaciółki. Donice te dwie 'prostokątne' kupiłam na klamotach za 5zł, a tę małą kupiłam w hurtowni razem z super lampionem ale jego jeszcze nie wytargałam bo mrozy jeszcze wrócą.

Kot gonił zachodzące słońce a ja za nim z aparatem. Dzień dobiegł końca. Ostatnie zdjęcia:

Zakątek niesamowity...! A zdjęcia z kotem piękne

Katkak napisał(a)

Ale cudny zakatek .

Zanim skończyłam oglądać ten bajeczny zakątek od razu o Tobie pomyślałam
chyba jak magnes na takie widoki działasz

Agacia ależ cudności się u Ciebie naoglądałam. Krokusy cudniaste, półki na oknie- niam niam piękne!!!!! nie mogę przeboleć że stipy nie mam nasion - nie wiem czy to się kupi, będziesz mieć piękne sadzonki.

Zakątek żuczka to już arcydzieło świata bajkowego - lubię takie zakątki.
Kot na slicznych miękkich łapkach, donice - przez chwilkę myślałam że sama zrobiłaś.
Gdzie wylalaś ten mech - ciekawa jestem jak to Ci wyjdzie.

No i ten komunikat że już ogarnełaś ogród - ja jeszcze nie skończyłam z jednej strony domu a zostały trzy.

Dużo by pisać - te zapiski i czytanie starych też skądś znam.
Pokaż pracownię - uwielbiam te klimaty.

pozdrawiam serdecznie