A może klon jakiś fajny? Strzępiastokory np.? Ciachać go będziesz najwyżej żeby nie urósł duży. Ja mojego zwykłego, dzikiego klona tnę 3 razy w sezonie i jest ok . MAm niedużą, zgrabną, mega gęstą kulkę, która zasłania mnie od sąsiadów. A Ty być mogła ciąć inaczej, nie koniecznie w kulkę jak nie chcesz.
O widzę dylemat drzewny. Też taki mam to bardzo trudne myślenie. Chyba pokrój drzewa jest najważniejszy. Może lipa? a może świdośliwa a może jakaś jabłonka ozdobna co tworzy koronę. Rety trochę lat zejdzie zanim drzewo urośnie no ale to plan na lata.
Będę ciekawa co postanowisz.
Przy okazji głogów znalazłam takie cudo: Crataegus lavalleei 'Carrierei'. Bardzo rzadki a mam go dostępnego kawałek drogi w szkółce.
Zdjęcia w sieci wyglądają obiecująco. Np. tak w sezonie a tak bez liści
Ewa jak dobrze, że zabrałaś głos z tymi głogami.. mam teraz jeszcze więcej do myślenia.. głogi rosną niedaleko u nas na poboczu i z tego co obserwuje są zdrowe. Tylko kolce mi ciut przeszkadzają.
Szybki efekt to zaleta.. zdaje się, że u Justyny się zachwycałam tym strzępiastokorym. Gdyby była odmiana platana taka niska i lekko rozłożysta to już bym się nie zastanawiała. Klonowe liście, super kora i pożyteczne szyszeczki.
Cięcia chce sobie oszczędzić.
Sliczny, pieknie wyglada, ciac go mozna, a przyrosty wlasnie sprawdzilam, miedzy 20-40 cm na rok. Nie tak malo wcale. Kolce sa ok, bo chronia ptaki przed kotami. U nas organizacje chroniace ptaki nawoluja do sadzenia miedzy innymi glogow wlasnie.
Cos podobnego do platana z wygladu ale nie platan Morus alba 'platanifolia'. Owoce dobre nawet dla czlowieka. nie wiem, jak z zimowaniem u Ciebie, bo to nie jest rodzime europejskie drzewo.
No nie takie to proste się okazało. Niby wybór już był a tu tyle propozycji i się mętlik robi, ale pozytywny.
Rzeczywiście pokrój ważny. Najpierw myślałam o kolumnowym bo przed prostokątnym domem taki pionowy element coś tam by zawsze zawęził obraz i przyciągnął wzrok bardziej do pionu, ale z kolei z perspektywy siedzenia na tarasie to wąski pionowy cień i znowu przesuwanie się z krzesłem?/?.. no nie wiem. Za to ażurowa korona, lekko rozpostarte gałęzie i miły widok od samego dołu (gdyby kilka pni), przebijające między listkami niebo... nawet z perspektywy mającego powstać murku/ruin to lepiej chyba będzie wyglądało jednak drzewo, które wygląda na jakieś naturalne a nie architektoniczne. Się rozmarzyłam.. od razu chcę na leżaczek w promykach słońca. Tyle, że o ile pionowy akcent wyciągnie wizualnie dom do góry to taki lekko rozpostarty spłaszczy go jeszcze bardziej.
Czy ja dobrze myślę?
Dziękuję, że sprawdziłaś i za zaangażowanie w sprawę Czyli nie musiałabym długo czekać.
W tej szkółce to myślę, że mają je już tak 3 metrowe, ale to musiałabym sprawdzić dokładnie. Tam mają tylko duże drzewa, byłam rok temu oglądać tę szkółkę to materiał konkretny no ale ceny też. Jednak na jedno drzewo jakoś uciułam.
Plany, planyZ poskręcanymi gałązkami to ja się zawsze leszczynami zachwycam. Cudne wiosną , fajne w sezonie, owocują i zimą cudna plątanina .....tylko nie za wysokie, ale za to może być wielopniowo