Aniu piękne stadko tych przebiśniegów. Przymrozek nic im nie zrobi.
Może i ja jesienią posadzę przebiśniegi.
Dzisiaj widziałam łan przebiśniegów z krokusami. Już się chce ciepła a najbardziej słońca.
Elu, kiedyś miałam dwie kępki przebiśniegów między bylinami i zawsze je haczką marnowała. W końcu porozsadzałam pod krzewem pęcherznicy i dereniami. Cały rok są przysłonięte i pięknie się rozrastają
Ja też chcę ciepła, bo ogród po zimie nie ogarnięty. Wycięłam tylko hortensje i derenie.
Anno, piękne masz łany przebiśniegów! Moje wczoraj także leżały, ale podniosły się szybko, gdy tylko mróz ustąpił. Nadal zachwycały. Podziwiam ich siłę...
Przebiśniegi i inne wczesnowiosenne drobiazgi zawsze dają sobie radę z kaprysami pogody. Ileż uroku w sobie mają te mikrusy.
Dywanik z przebiśniegów bardzo ładny. A jak patrzę na twoje krzyżykowe hafty to zawsze zastanawiam się jak ty dajesz radę liczyć te drobne krzyżyki.
Martko, jak miło Cię gościć w moim wątku")
Jesteś tutaj chyba pierwszy raz
Łany przebiśniegów i mnie pozytywnie zaskoczyły w tym roku. Będę je mnożyć, bo miejsca w tym zakątku jeszcze trochę jest