Jak przeżył schronisko, to teraz będzie bardziej opiekuńczy.Ciekawe ,kogo wybierze za głowę swojej sfory.Wszystkich innych ,będzie traktował z góry.

Bogusiu też jestem ciekawa psinki. Na pewno się zaaklimatyzuje

W schronie był 3 tyg przedtem nie wiem jakie losy!i tu sie troche obawiam bo nie znam historii psiaka!

A duży jest?

Wieku dokładnie nie znam(jutro M jedzie do schroniska w sprawie formalności to się dowie)ale szacujemy na rok, takie czarny do kolan z białymi plamkami na tylnych lapach i pod szyją

Dajcie mu powąchać swoje ręce.

Trzeba mu chuchnąć w pysk aby zapamietał zapach swojego.

Moja Sega faktycznie się skundliła .Praca przy szczeniętach jest taka sama jak przy rodowodowych ,ale oddam je za darmo byleby miały dobrą rodzinę zastępczą
Ale Bogna trzymasz w napięciu pokarz ,nie bój się tak jego reakcji on już ma o niebo lepiej i to wyczuwa .Jak się z piekiełka wyszło to już nic nie może zadziwić ,a kąpiel wskazana ,może ma jakieś pchły ...

Na pchły i kleszcze Frontlaine

Ty mnie pchłami nie strasz!orzesz, nie zasnę terazzdjęć jeszcze nie mam-może jutro cosik uchwycę!to ja go jutro wykąpię-ma nowe posłanko, niech i on czysty będzie!Wy mi lepiej piszcie co dawać jeść takim młodziakom jak mój...(ale to fajnie brzmi'mój piessuche?puszki?resztki?jak często?aha, siemie lniane radzi Alinka-a to dam jutro do jedzonkaw schronisku mowili, że Purinę jedzą psiaki.