Aniu no faktycznie taka piłeczka A to, ze sie cieszysz to nie jest śmieszne to jest naturalne Tez tak mam i zapewne każdy na tym forum. Moja szajba ogrodowa jest taka, ze jak cos zakwitnie to jak tylko M przyjezdza z pracy to musi koniecznie pojsc zobaczyc albo mms robie i wysyłam do kolezanek takich co wiem , ze to rozumią Aniu myśle, ze te nastepne lilie też ci wyrosną, posadziłas je dosyc głeboko a teraz po tym deszczu w koncu udało im się wyjsc Oj prace trwają i wczoraj po pracy machnełam prawie cały ogród wykosiłam i padałam na pysk i nie miałam siły wykosic juz paru metrów. Jeszcze musze podkaszarką "podgolić") Dzis znowu kupiłam sadzonki cynii no wiec musze posadzic Tak juz będzie całe lato az do mrozow. Aniu ja mam prawie 2000m2 wiec mam co robic
W końcu znałazłam parę chwil, aby nadrobic zaległości u Ciebie
Lubię ten Twój kolorowy ogród. A zimą, często oglądałam sobie te kwiatowe rabaty dla poprawienia nastroju. Zawsze pomagało.
A i ten sezon zapowiada się całkim, całkim
Ewa
Martus teraz to u mnie będzie ciągle cos kwitło bo tak mam posadzone. Zresztą tak jak u Ciebie Zaczynają kwitnac juz azalie no i potem reszta rh bo ten czerwony to zawsze mi kwitnie juz w kwietniu nawet.
Martus no to my tak się wymienimy Teraz jestes w ogrodzie a ja w pracy Wyszlo slonko wiec jak wroce to juz mam plany co bede szybko robic bo musze wszystko zrobic do jutra bo przyjezdzaja na pare dni moje dziewczyny wiec bede chciała jak najwiecej czasu z nimi spedzic i nacieszyc sie "aniołeczkiem
Dziękuje Ci Ewo za ciepłe słowa i miło mi, ze komuś ten mój zwariowany kolorowy ogród pomaga
To moje również "sanatorium" dla duszy i ciała
Lubie taki misz-masz kwiatowy i musze pilnować moje chciejstwo Rabaty z kwiatami wymagają też o wiele więcej pracy niestety i wystarczy, ze chorowałam i teraz mam problem nadrobic te wszystkie potrzebne prace.
identycznie jak u mnie
też nie mogę nadrobic, a i Marzenka jak była, stwierdziła, że bardzo dużo mam pracy z tym ogrodem, no i wielki jest też, ale i tak najważniejsza ta terapia co ją mamy