Danusiu, tak mi przykro z powodu tego gradobicia, w pełni Cię rozuniem, bo sama czegoś podobnego doświadczyłam.
Ciesz się, że Wam nic się nie stało, że dach cały i woda na głowę się nie leje, bo u mnie tak było.
Najważniejsze, że Twoje zdrowie się poprawia
Pozdrawiam serdecznie

Danusiu...od jutra poprawa pogody...oby!
...wczoraj od wieczora i teraz cały czas leje,ale to nie takie straszne jak ten grad!
Moja mama na zalaną piwnicę po wczorajszej nawałnicy,a mieszka pare domów niżej ode mnie.
Znajomi nie mieli tyle szczęścia,mają powybijane okna dachowe,dziurawe rynny,kilka pękniętych dachówek,jedno auto całe w odpryskach...masakra,a mieszkają niedaleko mnie;(
Będzie dobrze
Buziaki

Danusiu .. Właśnie przeczytałam u Irenki o gradobiciu Bidulko ... Bardzo mi przykro.....ale najważniejsze w tym okropieństwie jest to ,że nic Wam nie jest ... Trzymaj się

Ale doczytałam ,że zdrówko lepiej i to mnie cieszy

Danusiu, słyszałam wczoraj popołudniu w radio o tym gradobiciu w okolicach Piasek-Tychy.
Widoki nie za ciekawe,
współczuję Ci ostatnich zmartwień.
Jednak głowa do góry, a to dla Ciebie

Danusiu, macham

Dziękuje Wam wszystkim za ciepłe słowa i wsparcie bo wiem, ze Wy wszyscy miłoscicy ogrodów rozumiecie jak czlowiek cierpi jak widzi tak zmaltretowany ogród to co tak bardzo kocha. Kazdego dnia chodze i patrze i cieszę się z kazdego pączka. Tak się cieszyłam z lili Sw.Antoniego co mi moj M kupil jesienia cebule, ze mają paczki no i niestety nie zobacze w tym roku ich kwiatów. Ktoś kto nie kocha ogrodu jak my tu wszyscy to tego nawet nie zrozumie. Z uwagi na to, ze u mnie jest bardzo dużo roslin, kwiatów to jak sie posprzata to dla obcej osoby to nawet nie bedzie widoczne ale dla mnie tak.Dzis tez dopiero zauważyłam, ze jednak i rynny ucierpiały i oblachowania o samochodzie nie wspomne ale bardziej cierpie z powodu tych roslinek niz blachy.Troche juz za dużo tych roznych kłopotów. Ciesze, ze jednak, ze chociaż już słuch powoli bardzo ale wraca W okolicy pozrywało 40 dachow iles okien ale dla mnie to zadne pocieszenie bo czort wie co bedzie jutro czy za miesiac? Przeraza to wszystko co sie dzieje w atmosferze.No i od wczoraj leje bez przerwy

Danusiu zobaczyłam co grad zrobił u Ciebie.
Jakiś czas temu u mnie też był dokładnie taki sam widok.
Zdjęcia wtedy porobiłam i powstawiałam.Możesz zerknąć.Str.75
Na początku był obraz nędzy i rozpaczy,ale teraz prawie tego nie widać.
Dlatego nie załamuj się.
Za jakieś dwa tygodnie będzie już dużo lepiej.
Wiem,że cierpisz.Tylko takim słowem mogę Cię pocieszyć.

Że też człowiek zmagać się musi z żywiołem

Danusiu, co mogę napisać?
Nic mądrego. Człowiek od wieków musiał zmagać się z naturą, taki nasz los