Mam dwie te róże, jedna jest źle posadzona i słabo kwitnie, ale druga ma dobrą miejscówkę, ale kwiatów miała mało. Fakt, że to ubiegłoroczna róża, a dopiero w 3 roku róże pokazują na co je stać. Czekam na tak cudowny efekt jaki Ty osiągnęłaś.
Róże jeszcze pięknie kwitną chodz nie tak jak u Ciebie Dorotko Też mam dwie te róże, jedna mi przymarzla ale odrosla W planie mam na wiosne te chore powymienieniac na inne ale wiesz jak to z planami na ten rok też ich miałam mnóstwo, a życie niestety inne miało plany wobec nas
W pobliżu też mam piękne tereny z wodą, wczorajszy spacer...
Teraz piekna pogoda po tej suszy letniej, troche strat mam, najbardziej ucierpiały azalie, pomimo podlewania, duzo dziur mam po bukszpanach wiec zimą musze wymyslic co dosadzic a za wiele juz nie chce bo ciezko mam obrobic to co już mam, sil i zdrowia ubywa niestety a klimat tez sie zmienia. Teraz czeka nas jeszcze podcięcie sosen, śmieca i dużo suchych gałęzi.
Jeszcze kolorowo a zeby było i liliowo to też dosadziłam juz co dostałam i jeszcze wiosną dokupie.
Mam nadzieje, że przymrozki mnie ominą bo zal by było tyle kwiecia jeszcza a i dalie niektóre dopiero mi zakwitają, musze na wiosne szybciej posadzić.
Duzo kwiatow mam tez dzięki wnusią co tyle posiały
Rozchodniki musze poprzesadzac bo hortensje mi sie rozrosły za bardzo i za dużo cienia mają.