K A jak u Ciebie?? Czytałam, że ktoś Ci przysłał nasionka, posiałaś?? Ja nie mam nasion, nie zdążyły się wysiać, ale jakby coś to jakieś sadzonki będę miała

Ewelina, owocowych owszem sporo Pamiętam jak kiedyś się zastanawiałam wspólnie z Wami czy wzdłuż siatki od południa serbów nie posadzić, a teraz się okazało, że sad tam powstał Dzięki łagodnemu nachyleniu południowego stoku słoneczko powinno wszystko fajnie doświetlić. Ech, strasznie jestem ciekawa jak mi te owocowe pójdą, bo o ile w kwiatach to ja od zawsze dłubałam, o tyle część użytkowa ogrodu należała zawsze do mojej mamy Tylko chodziłam zrywać jarzynki do zupy, po wcześniejszej instrukcji, gdzie co rośnie

Buziaki dla Ciebie
PS. Muszę poszperać u Ciebie, co tam na nowej działeczce słychać

Doczytałam, że nie masz nasion werbeny - jak chcesz to mogę Ci trochę podesłać - mam sporo tego, pewnie jeszcze wiszą na krzaku Stipą też mogę się podzielić - chyba że masz swoją . Stipę siałam w ub roku jakoś albo końcem stycznia albo początkiem lutego i terminowo wyszło super. Werbena przetrwała w ziemi i ładnie odbiła. Powiem Ci że z werbeny to lepiej powschodziły ziarenka w ogrodzie niż te w domu siane wiec jeśli werbena Ci kwitła to możesz się czegoś też spodziewać się w postaci małych siewek

co Ty chcesz dzisiaj siać, werbenę? za wcześnie

Jolu wkleiłam u siebie zdjęcia Twojej hortensjowej zimą, bo u mnie burza mózgów z przedogródkiem. Mam nadzieję, że się nie obrazisz

Nie chcę Żabeczko siać Toż pisałam, że nawet nie mam co