Tak dokładnie to nie pamiętam, bo to zazwyczaj tak jest, że sobie patrzę i nagle stwierdzam.. trzeba ciąć Ale jakoś okolice końca maja (ostro) i końca sierpnia(korekcyjnie). I tnę nie tylko z góry ale też boki, żeby nabierały masy
Ale Kami Ty się o cisy pytasz? Bo jeśli tak ... to moje zdanie już znasz
Kupiłabym małe, dmuchała, chuchała i cieszyła się, że pięknie rosną
Ale ja nie mam upierdliwych sąsiadów, a to może zmieniać punkt widzenia
A jeszcze wracając do tematu cięcia, to ja lubię ciąć rośliny ozdobne i się nie boję. Gorzej z drzewami owocowymi. Mam je pierwszy raz, trzęsę się nad każdym, jeszcze nic nie przycięłam chociaż już czas!! Są młodziutkie no i strasznie się boję, żeby ich nie zepsuć bezsensownym cięciem
Jolu dzięki za odpowiedź w sprawie śliw
Jolu a co ile Ty te cisy sadziłaś? Pieknie Ci zarosły To jest Cis pośredni „Hicksii” ?
Mam problem co ile je sadzić, ja chcę gęściej, eM chce rzadziej Ech życie. Podpowiedź Kochanieńka