A to mnie zagięłaś Nie jestem pewna nazw tych traw, ale obstawiam turzycę carex ptasie łapki i Carex buchananii (ta brązowa). Niestety brązową mi w tym roku śnieg połamał, muszę robić jakąś akcję/reanimację
Gosia, u mnie może tego nie widać na zdjęciach, ale spadek jest naprawdę spory. Dolne skrzynie są wypoziomowane, ale od góry są niemal wkopane w ziemię, a od dołu stoją w powietrzu. Na dwóch metrach będzie z 50 cm spadku. Stolarz musi jeszcze jedną deskę dociąć od dołu, już dziś sobie pomierzył. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale mnie się skrzynie od zawsze podobały, no i chciałam je mieć Może u siebie też wciśniesz...
A wypełniała będę na dole grube gałęzie, potem trawy z cięcia tegorocznego, potem cały mój kompostownik tam wpakuje. Mam jeszcze przekompostowany obornik, ale dojrzałego kompostu nie mam, więc będziemy musieli trochę dobrej ziemi dokupić.
Paula, ja pryskam teraz miedzianem a potem olejowymi.
Ale to z profilaktyki przeciwgrzybowej i przeciwrobalowej
Jak się wiosna zacznie to je podrzucę YaraMileComplex albo florowitem podleję. Na brązowienie .. kurcze, coś gdzieś dziewczyny pisały, ale nie pamiętam. Chyba w wątku Madżenki coś czytałam kiedyś na ten temat. Tak czy inaczej to chyba za wcześnie na jakieś dokarmiające opryski. Poczekaj na ciepełko
jola z tym czasem to chodzi o to, że mój M w delegacji pracuje niestety i niby na tydzień przyjeżdża. To dużo i mało jednocześnie... Ostatnio był to dzieci chorowały więc się nimi zajmował jak ja w pracy byłam a ja korzystałam z tego że on jest i zostawałam dłużej w pracy, żeby zaległości nadrobić. Potem samą mnie taka grypa powaliła, że miał trzecie dziecko do opieki Ale masz rację, do warzyw jeszcze trochę jest, może uda się nam zdążyć.