A tak mnie kusiło jak do pracy jechałam, żeby pojechać koło ryneczku maślanego i w końcu nie pojechałam. Ot, durnota!! Ale przynajmniej doczytałam o polecanych przez Ciebie odmianach Będę mądrzejsza
Właśnie Dziewczyny, cała rzecz w tym, że ja w tym roku nie chucham, nie dmucham. Posiałam i tyle. Przełom lutego/marca miałam super zajęty i się roślinami nie zajmowałam. Czyżby to był sposób?? hehe..