Moja kamczacka co roku tak wygląda o tej porze, a nawet gorzej.. nic z nią nie robię i co roku owocuje jak głupia i wiosna wygląda normalnie. Ten typ tak chyba ma
Jola OW to Octan Wapnia a HT Herbatka Tymiankowa, poszukaj przepisów w wątku: herbicydy
Cytuje przepis Mazana na OW:
Przepis podaje, że: do butelki 1,0 L wsypujesz 13dkg kredy - należy dobrze rozmieszać, do drugiej butelki o poj, 1,5L wlewamy 0,5l octu winnego, czy jabłkowego 6% lub 300 ml octu spirytusowego 10%, bierzemy 200ml zawiesiny kredy i dodajemy do octu. Wystąpi reakcja z wydzieleniem CO2. Na koniec należy pobrać 75 ml roztworu do opryskiwacza, uzupełnić do 1 l, zamieszać i do pracy. Pozostały roztwór przechowywać w tem. pokojowej, będzie do dalszych oprysków.
I na stronie 5 o herbicydach jest HT cytuje Mazana:
... Herbatka tymiankowa. Przygotowanie: do 1 i1/2 l butelki wsypać susz ziół tymianku 1op. 20g i oregano tak samo. Wlać 1/2l wódki oraz 1/2 l wody przegotowanej i ostudzonej, odstawić na dobę. Po przecedzeniu wsypać ponownie wilgotne zioła do naczynia i zalać pół litrem wrzątku. Szczelnie przykryć - ulatnia się substancja czynna - i odstawić do wystudzenia. Przecedzić i zmieszać razem.
Użwać 150 ml na 2 - 3 litry wody. Nie mieszać z octanem wapnia. Jeśli pryskać to najpierw herbatką, a następnego dnia można użyć octanu - odwrotnie dopiero po 7 dniach.
co zwalcza OW(octan wapnia)( z moich notatek).
choroby odglebowe: fuzaryjne więdnięcie /zgorzele siewek/, zamieranie róż i azalii, gnicie korzeni /pythium ultimum/ często spotykane na trawnikach, parch jabłoni i gruszy, zapobiega rdzy gruszy, choroba bulw ziemniaka i cebul tulipanów, zaraza ziemniaczana, czernienie łodyg strączkowych i szereg innych chorób grzybowych.
Tak, będę ratować ze wszystkich sił, od przyszłego roku na 100% wprowadzam regularne stosowania naturalnych środków ochrony (a może nawet jeszcze teraz zacznę). Ten rok to dla mnie pierwsze doświadczenia z owocowymi, nie wiedziałam, że będą z nimi takie problemy.
Monia Kochana jesteś Ja już znam dawno te skróty, o przepisach czytałam tylko jakoś się nie zmobilizowałam, żeby je zrobić. No i natura sama się upomniała o swoje Dziękuję za przypomnienie, czas odrobić lekcję domową, zwłaszcza że wakacje na finiszu