Gosia, no tak, na depresje ogrodowe najlepsza robota
Kami, owszem.. dni uciekają jeden za drugim, poniedziałek a za chwilę już piątek.
No i dni coraz krótsze, ciężko coś zrobić...
A ja dziś z rana przejazdem zahaczyłam o Hebe, kupiłam rozchodnik matrona i dwa takie niskie korpulentne,
z myślą o skarpie. W sumie może i matrona też by mogła na skarpie rosnąć.
No a po drodze był Lidl, więc powiększyłam kolekcję czosnków.
W tym roku stawiam na dwie odmiany: gladiator i mount everest.
Pogoda się ładna robi, po południu mam zamiar skończyć wrzosy na skarpie.
A póki co ...czas do popracować w pracy
Miłego dnia wszystkim