Moje posadzone (wkomponowane)w rabatę .Może kup odkurzacz na te liście .
Z trawą też zaczynam walkę ,mój trawnik 2 sezon ,ale już w tamtym roku miałam'' ale'' do niego.

Przyszłam od Karoli przywitać Cię serdecznie...
Co do skrzyń to składają się tak jak Karola napisała i dzięki temu można je uformować w romb ..i ciekawie ustawić .
pozdrawiam

Małgosiu też myślałam o bonzaju z tego jałowca (zajrzyj jak u Zbyszka cięła go Danusia), ale wtedy miejsca pod warzywa nie masz
a może ten orzech wytnijcie? Z tym że to wielka operacja i bez zewnętrznej firmy i zgody z urzędu chyba się nie obejdzie? ech...
nie wiem co Ci doradzić... jak osłonisz wysoką rabatą skrzynie-warzywnik, to je zacienisz, a one tylko w słońcu mogą byc...

ale z drugiej strony może postaw je na jeden sezon przed jałowcem jeszcze, a potem zobaczycie? Będziecie mieli rok na przemyślenia? One na stałe nie są, można je przestawić a w ich miejscu trawę posiać albo zrobić rabatę?

Ewentualnie ustawić romby a nie prostokąty z tych skrzyń (jak Anitka pisze) i obsadzić je - za nimi cisy czy coś, a warzywa z kwiatkami w skrzyniach i będzie git??

pozdrawiam

GosiaJoanna napisał(a)

Nie wycinaj go tylko zrób bonsai, tak jak Danusia zrobiła u Zbyszka
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1251-metamorfozy-ogrodowe

Ciekawa propozycja, chętnie bym zobaczyła, jak to teraz wygląda
Ale u mnie to nie przejdzie z dwóch względów. Żeby mieć warzywnik, muszę go wykarczować, a po drugie - nawet gdyby sie go udało ocalić - jest zbyt duzy i niższy (duzo wiekszy niz ten u Zbyszka) i kiepsko by to wyglądało...

No, idę na zakupy do Benex

Gosiu, juz myślalam o odkurzaczu, nawet przeglądałam oferty i chyba trzeba bedzie kupić

anipla napisał(a)

Przyszłam od Karoli przywitać Cię serdecznie...
Co do skrzyń to składają się tak jak Karola napisała i dzięki temu można je uformować w romb ..i ciekawie ustawić .
pozdrawiam

Też cię witam serdecznie Te skrzynie spędzaja mi sen z powiek... Mam kompletny metlik w głowie i sama juz nie wiem, co mamzrobic? Może ustawię jedną na próbę i zobaczymy, czy cos urośnie...? Albo w dwóch miejscach, dla porównania?

Karol, wycinania orzecha nie rozważałam, ale gdybym to miała zrobić, to przyznam, że strasznie by bolało... Ale tez rozwiązałoby problem światła. Większość ogrodu jest od wschodniej strony domu (od tyłu). Gdyby nie orzech, słońce byłoby w całym ogrodzie co najmniej do 15.00.

A może tak, jak w ub. roku, posadzić warzywka to tu, to tam, na rabatkach?
Ja juz sama nie wiem

Przemyśl, będzie dobrze!! marchewki to tu to tam nie bardzo sobie wyobrazam, ale zależy ile i jakie warzywa chcesz mieć - ja mam warzywnik, a między kwiatkami i tak sałatę, seler czy pomidorki upycham ale ja to ja (M twierdzi że dla mnie już za późno na rozum jeśli chodzi o ogródek


pozdrawiam!

Karol, wysłałam ci moja listę życzeń. Na 17.30 ide do pracy, mam nadzieję, że zdążysz mi odpisać, żeby w razie czego zmodyfikować...

Mój mąż wogóle sie nie interesuje ogrodem. Ja tego nie rozumiem, bo to przeciez taki wspaniały odstresowywacz... Ale na szczęście mi nie przeszkadza, tylko czasem głową kręci i mówi: lubisz, to, cooo?

No, ide, muszę sie do zajęć przygotować. Bedę zaglądać, czy odpisałaś

Wiosne poczułam Jeszcześnieg lezy na poboczach i w co bardziej zacienionych miejscach, ale ja poczułam i usłyszałam. Ptaki śpiewają i centra ogrodnicze ożyły
Mijałam dzisiaj po drodze ze trzy i we wszystkich wreszcie widać, że cos sie dzieje. Hurrra!!!
Powstrzymałam sie dzisiaj przed nakupieniem cebul mieczyków (były po 50 gr za sztukę), ale nie wiem, czy jutro nie wrócę i nie ulegnę

Hej Małgosiu! Ja 16-18 jestem w biegu, w trasie, jeżdżę po Młodą, zakupy, poczta itp... więc sorki, zwykle o tej porze tylko na komórkę.. poza jestem online

Lista zapisana, czekam jeszcze na Anitkę chwilę i zamawiam! Może dzisiaj jeszcze zdążą wysłać i na jutro by było, w sobotę byśmy się podzieliły. A jak nie, to w tygodniu jakoś się spotkamy? Ale fajnie

U nas też śpiewają na potęgę!!! Znaczy wiosna idzie
Mieczyków nie kupuję, bo trzeba wykopywać i zima przechowywać, a ja nie mam gdzie..

pozdrawiam!!

No właśnie tylko to wykopywanie mnie powstrzymało, bo ja nienawidzę tego robić. Ale mi sie sentymentalnie przy tych cebulkach zrobiło, bo mi się Dziadziuś przypomniał. Uwielbiał gladiole i zawsze miał ich całe łany... Kochany
Ja uwielbiam byliny, bo zawsze mi duzo radosci sprawia, jak kiełkują wiosną. Wprawdzie nigdy nie wiadomo, co przezyło, ale... Dobrze jest. Teraz sie cieszę, że tych cebul nie kupiłam
Juz mi sie mniej więcej wizja zmian w ogrodzie ukształtowała - ciągle coś zmieniam, ale juz mniej więcej wiem, co i jak.
Kiedy kupimy skrzynie, to stwierdziłam, że z nimi po ogrodzie będe latać i ustawie tam, gdzie najbardziej bedą pasować.
Po skrzynie pojade chyba jednak moim autkiem - po złożeniu siedzeń powinny sie zmieścić z bagażnika, przez fotel pasażera, na skos...

Juz niedługo