Nio my tu mamy taką grupkę która może się spotykać bo blisko i to jest naprawdę super... Ale może i Tobie kiedyś sie uda gdzieś dalej wybrać... czego życzę bo spotkania są przefajne i świetnie ładują akumulatorki
Alina i Ania Mała Mi - dobrze że się odezwałyści, oj dziękuję Wam dziękuję... popatrzyłam dzisiaj przez okno na tą moją rabatę i zrozumiałam, że ja to całkiem źle kombinowałam sobie zrobić... kompletnie do bani... no mnie dzisiaj o poranku olśniło po prostu i to wszystko dzięki Wam Ale o poradę to się jeszcze zwrócę później bo teraz cichaczem z pracy piszę
Mam pytanie do zaglądających - co powiedziecie o dereniu świdwa Compressa? tak mnie ostatnio zainteresował Czy on też ma takie ładne czerwone łodygi zimą? Bo liście, pokrój i kolor bardzo mi się podobają
Aniu jak chcesz derenia o czerwonych lodygach to mam fajne duze sadzonki i chetnie Ci dam, juz chcialam sie ich pozbyc to poczekam na Ciebie) Ale dzis zimno brrr a deszczu jak nie ma to nie Pozdrawiam serdecznie
Aniu!
U mnie ok. Jak się dzieje coś dziwnego i nie do końca wiadomo o co chodzi to człowiek myśli o najgorszym.Strasznie byłam wystraszona Mogę mieć problem jeszcze jakiś czas, ale przynajmniej już wiem z czym walczę.
Dzięki za pamięć. Pozdrawiam.
Dereń świdwa compressa to ten co ma takie pokurczone liście?
Widziałam go w tamtym roku w szkółce, ale małą sadzonkę. Podobno są też w formie drzewek. Trzeba byłoby go widzieć w jakimś ogrodzie. W doniczce trudno ocenić jego walory
Danuś - dzięki że o mnie pomyślałaś Myślałam co prawda o tym dereniu świdwa compressa ale jeśli możesz przytrzymać dla mnie te sadzonki to będę się cieszyła Na razie mi się w głowie plany układają
Tak Marysiu - ten co ma takie pokurczone liście. Na razie też widziałam go tylko w doniczkach jako niewielkie krzaczki no i na zdjęciach oczywiście na żywca jeszcze nigdy . Te pokurczone liście mi się podobają i ich kolor taki ciemno-zielony i to że się fajnie przebarwiają, ale więcej nic o nim nie wiem "z praktyki"...