Kindzia napisał(a)

Moje wrzosy Aniu też słabo rokujące...może już żywot skończyły? A może to tylko susza (łudzę się jeszcze i czekam z wykopaniem do końca maja), bo u nas deszczu niet! Wszędzie beton! Podlewanie z węża słabo działa, deszczyk by się przydał, na gwałt!

Kindzia, moje wrzosy na pewno żywot swój skończyły - bo je na pewno wywalę więc długo już nie pożyją... dwa wymieniłam już, te najgorsze z najgorszych, ale większość jest też do bani, więc przy okazji wymienię resztę. U mnie szczęśliwie teść się podlewaniem zajmuje no i studnię mamy - woda co prawda nie do picia ale do podlewania się nadaje super. W piątek u nas padało, w nocy z piątku na sobotę też... Niby deszczyk by się przydal, ale mnie osobiście to by się przydało słoneczko

Piękne zdjęcia jak zwykle Aniu floks jako jedna z nielicznych roślin kwitnących wytrzymał na moim dachu i zakwitł , więc ja absolutnie nie dam sobie na niego nic a nic powiedzieć

Wolnych krasnoludków nie posiadam niestety m ale który do mnie wpadnie ( szybko nie wypuszczę , co to , to nie ) to mu dam Twego adresa
Ściskam

anna_g napisał(a)

Urzekające ,tak naturalnie ,uwielbiam .pozdrawiam

Masz kopytka Jak ja kiedyś szukałam kopytnika...a teraz nawet nie bardzo bym go gdzie ulokować miała...
Wreszcie wczoraj padało, teraz to dopiero trawa będzie szybko rosła

Pozdrówka Aniu

Kindzia - mam kopytnika i nie przyznam się skąd go mam... - mnie akurat pasuje na moją "leśną" rabatkę Wczoraj to u nas lało a nie padało... ale podlało rzeczywiście dobrze...

Renatko - dziękuję jeszcze te naturalne miejsca nie są takie jak powinny ale wszystko zaczyna rosnąć i się zielenić.

Eluś - fajnie że wpadłaś do mnie Jak floks kwitnie na Twoim dachu to ja też nic złego na niego nie dam powiedzieć - na tego kwitnącego na dachu oczywista
Jak do Cię wpadnie Krasnalek to natentychmiast go rozmnażaj i dzieciaki do mnie "do terminu" ogrodowego posyłaj Buziaki

A teraz trochę ogrodowego - zakwitła drzewiasta - pachnie pięknie... I chyba jest ładna- ale wczoraj rozwinęła pąki - deszcz ją "trzasnął" i dzisiaj już na niej to widać... Nie lubię jej za to zbyt szybkie przekwitanie... Choć urok ma.

Patriotycznie z balkonu

Aniu ta piwonia zachwycająca jest

Niezapominajki



brunnera