Ale mam miłego gościa

Witaj Marzenko

Chyba masz rację co do odmiany bo u mnie też kwitła tylko raz w sezonie. Ale jej plusem jest zwarty pokrój i ładny wygląd po zimie. Przytnę ją w kulkę tak jak radzisz. Mam też inna odmianę lawendy, powtarza kwitnienie ale jej wygląd po zimie dużo gorszy.
Spróbuję z tej ładnej zrobić sadzonki, a tę drugą wyrzucę.
U mnie było bardzo dużo śniegu i lawenda miała około 50 cm pierzynkę, rośnie blisko domu, w najbardziej zacisznym i nasłonecznionym miejscu. Może dodatkowym plusem jest też piasek, którego brukarze nie żałowali jak robili opaskę wokół domu, wymieszałam go z moją gliną i wsadziłam lawendę.
Będę czekała na hasło kiedy ciąć.
U Ciebie ciepło, wiosennie to nie dziwię się że łapki swędzą.
Dziekuję serdecznie i pozdrawiam

