Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Jurajski Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Jurajski Ogród

AgnieszkaW 17:06, 05 maj 2019

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10749
Janie, skromna wiedza? Żartujesz? Toż to pełen profesjonalizm z Twojej strony. Fotki oczywiście zrobię i wtedy ponownie zwrócę się do Ciebie. Pozdrawiam
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
malgorzata_s... 17:14, 05 maj 2019


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33758
Aguś cudowności pokazujesz i dwa światy Dolny naturalnie cudny, romantyczny a górny to już mistrzostwo Twojego tworzenia
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
mira 21:19, 05 maj 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
ten dolny ogród mnie zachwycił - bajecznie - moja bajka
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Urszulla 03:33, 06 maj 2019


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21829
Ale cyrki z rozpoznaniem klonu lista wyboru pokaźna

Przyglądałam się Twojemu wiosennemu cięciu lawendy i trzmieliny, jest wysokie ale oczywiście proporcjonalne do Twojego ogrodu, mniejszego nie byłoby widać z daleka.
U mnie małe kuleczki trzmieliny pod jabłonką i takie same będą w nowym przedogródku. Sadzonki lawendy dopiero w lipcu a narazie na ich miejsce wysieję cynie. Jeszcze seslerię rozmnażam. Tyle z tegorocznych planów wyjdzie, reszta musi poczekać. Nawet dalsze kopanie też
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Zana 22:53, 06 maj 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12232
O rany, nie wiedziałam, że macie jeszcze taki kawał cudnego dzikiego ogrodu. Szczęściarze
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
barbara_kraj... 23:55, 06 maj 2019


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
AgnieszkaW napisał(a)


tu w tle mój M i nasz domek u góry


Piękny teren, a jak nazywa się rzeczka? I do jakiej wpada?
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Iwonka 06:55, 07 maj 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4166
AgnieszkaW napisał(a)
Kochani, teraz tylko z doskoku, odpowiem zapewne dopiero po majówce.
Dla Jana fotka klonu: co to za jegomość, Janie?




Agnieszko mam podobnego klona i kupiłam go jako klon Shirasawy. Rośnie bardzo wolno. Po około 10 latach ma niecały metr. wydaje się bardzo podobny do twojego, nie ma jedynie tych kwiatuszków. Ma je za to inny mój klon dissectum

____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
AgnieszkaW 08:03, 07 maj 2019

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10749
Gosiu, Miro, dzięki. No tak, dwa światy, kocham oba.

Ula, podglądam tam czasem u Ciebie, jak idą prace, powodzenia

Anula, no tak, mamy, mamy też więcej pracy, ale staramy się ten kawałek kosić 1-2 razy w roku + wykaszana systematycznie ścieżka do lasu.

Basiu, rzeczka Dłubnia (znana z lokalnej historii od ok. 800 lat, a była tu już zapewne duuużo wcześniej) jest bardzo urokliwa, bo zachowane są jej przecudnej urody naturalne meandry, wpada do naszej polskiej królowej rzek - Wisły - pod Krakowem.

Iwonko, to nie klon 'Shirasawy' (bo tego znam, jak wygląda), wszystko wskazuje, że to na 99% klon 'Ussuryjski' zwany 'Koreańskim' i na razie tego stwierdzenia się trzymam.

____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
paniprzyroda 08:11, 07 maj 2019

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Pięknie na obydwu poziomach. Ale to, co od razu nasunęło mi się na myśl, to ogrom pracy, nawet dla dwu osób. Podziwiam.
____________________
Dwa ogrody
ZbigniewG 09:26, 07 maj 2019


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8907
AgnieszkaW napisał(a)
....klon palmowy zielony to po prostu klon o zielonych listkach, dokładnie to właśnie miał sprzedawca na myśli, bez nazwy, tym bardziej łacińskiej, dlatego dołączyłam odpowiedniego emotionka..., czyli z przymrużeniem oka. Ostatnio oglądałam klona palmowego (chyba), który miał bordowe listki. Na pytanie, jaki to klon? Usłyszałam: to klon palmowy bordowy... tyle....... trzeba to wziąć po prostu na luz. Jedni sprzedawcy dokładnie opisują nazwy i bardzo o to dbają, inni nie, ot, życie....

Agnieszko jeden z moich klonów miał metkę "klon spod budy" a to oznaczało że zraz do szczepienia pobrany był z matecznika rosnącego przy budzie psa pilnującego szkółkę ot życie

o wrażeniach z "podglądania" Jurajskiego już nie wspomnę bo dobrze wiesz
____________________
Zbyszek Działka prawie w Borach Tucholskich , Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies