Gosiu, Miro, dzięki

. No tak, dwa światy, kocham oba

.
Ula, podglądam tam czasem u Ciebie, jak idą prace, powodzenia
Anula, no tak, mamy, mamy też więcej pracy, ale staramy się ten kawałek kosić 1-2 razy w roku + wykaszana systematycznie ścieżka do lasu.
Basiu, rzeczka
Dłubnia (znana z lokalnej historii od ok. 800 lat, a była tu już zapewne duuużo wcześniej) jest bardzo urokliwa, bo zachowane są jej przecudnej urody naturalne meandry, wpada do naszej polskiej królowej rzek -
Wisły - pod Krakowem.
Iwonko, to nie klon 'Shirasawy' (bo tego znam, jak wygląda), wszystko wskazuje, że to na 99% klon 'Ussuryjski' zwany 'Koreańskim' i na razie tego stwierdzenia się trzymam

.