Agatko, wstawiłam więcej
Ewo, tak, co roku były cięte, bo musiały (rosły pod kablem doprowadzającym prąd). Ile lat to już nie pamiętam, dla mnie to już przeszłość.... Odkażałam chyba wodą utlenioną wymieszaną z wodą (wlałam buteleczkę - taką z apteki - do 5 litrów wody) i nie pamiętam czym jeszcze... Miłorzęby prawdopodobnie nie łapią chorób, więc dlatego je tam wsadziłam, poza tym dołki nie są w tych samych miejscach, ale jakby 'pomiędzy'.