Izo, lawendę można uprawiać na podwyższeniu, w żwirowym podłożu, wtedy powinna dać radę

.
Jolu, dzięki

. Drzew mam, a właściwie miałam dużo, ale głównie to sporej wielkości iglaki typu świerki, jodły, sosny (bo dawniej tak sadzono). Niestety z biegiem czasu takie drzewa zajmują coraz więcej miejsca, rosną często krzywo, zagrażając bezpieczeństwu budynków, gleba wysycha, a one same zaczynają chorować. Części już nie mam, a niektóre chorują. Nasadzam teraz pojedynczo niższe drzewa i krzewy liściaste o naturalnym pokroju, ale też nie za dużo, by nie przytłoczyć przestrzeni...
Dorotko, tak, lubię tę lekkość ogrodu, ale to nie tylko lawenda, to także zestawienie koloru i lekkość traw... Róż Bonic już dawno nie mam, przed chwilą odpisałam Aneczce, dlaczego... No cóż, widzę, że temat wraca jak bumerang już ze 3 lata
Kochani, zamykam temat Bonic, już nie pytajcie o nie więcej, temat zamknięty. To ponad 3-letnia przeszłość. Nasze ogrody się zmieniają, dopasowują do możliwości, warunków i preferencji właścicieli...