AgnieszkaW napisał(a)

jurajskie lato - cd

Brak mi słów....zachwycający ogród!!!
To ujęcie jest jak z bajki

jurajskie lato cudne.

Agulka Jak miło Cię poznać
Ale Laseczki jesteście!!!

Padłam z wrażenia na widok ostatnich zdjęć Cudo. Bajeczny ogród. A i sama właścicielka świetna babka Wyglądasz tak młodzieńczo i świeżo
Muszę i ja wprosić się kiedyś do tego jurajskiego zakątka
Pozdrawiam serdecznie

Pięknie

GorAna napisał(a)

Agnieszko, Ty przedstawiasz ogród z miłości do niego a moje spojrzenie to czysty zachwyt

Jejku!
Niesamowity kontrast ogrodu we władaniu Agnieszki do ogrodu we władaniu Natury! Fantastyczne ujęcie. Bardzo ostra granica. Nie ma żadnych przejść. Bardzo mi się podoba.

Jurajskie lato niech trwa - jeszcze, jeszcze! Czuje się ciepło tych kamieni i zapach. A kolory "dają po oczach" i rażą jak promienie słoneczne.

Ale bosko....ogród cudny...kolory....klimat !!!!
Aniu - zazdroszcze ci że widziałas to wszystko na zywo i miałas przyjemnośc poznać osobiscie właścicielke!

Piękny ogród i piękna właścicielka. Agnieszko padam na kolana przed Twoim ogrodem.. i obiecuję, że jak ja zawitam to na kolanach go obejdę Masz po prostu prześlicznie.. nie ma słów...

Dziękuję Wszystkim zaglądającym za ciepłe słowa. Przepraszam, ale nie wszystkim indywidualnie odpiszę, bo w natłoku fotek i relacji ze spotkania się pogubiłam, co komu - gdzie. Odpiszę tylko na ostatnie wpisy, ale Wszystkich Was koffam.

Debro, dziękuję, to miłe.

Sebek, dzięki. Jak zwykle czuwasz nad wszystkim i umieściłeś naszą relację w "spotkaniach nieoficjalnych" - dziękujemy razem z Anią!

Lenko, milo, że Ci się podoba. Fotki zależą też od odpowiedniego światła - akurat trafiłam.

Justa - dziękuję

Kasiu - my wszystkie jesteśmy "laseczki', a co mamy się dołować - nie warto.

Anito, dziękuję za tyle miłych i ciepłych słów. Na pewno się kiedyś u mnie spotkamy.

Gabrysiu, dziękuję

Ewo, odebrałaś to jako ostrą granicę, ale to nie do końca tak jest - fotki nie pokazują układu terenu, który jest "dalej". Dzięki, że ci się podoba.

Małgorzato, miło mi.

Aniu - trzymam za słowo, po drodze jeszcze chwasty wypielisz, coby być bardziej produktywną (hi, hi). A tak na serio, to wielkie dzięki, to samo mogę powiedzieć o Twoim ogrodzie i jego właścicielce.