I już jasne dlaczego jesteś szczupła........... bo masz pod górkę...

Michalino, Małgosiu, Agnieszko B - jak miło, że odwiedzacie mój wątek

Tereso, mam nadzieję, że santolina już na stałe zgości w Twoim ogrodzie.

Elu, jak widać rzeczka ma różne oblicza.

Aniu, za drugim razem Trafisz

Bogdziu, Marzenko, Aniu K, dzięki za odwiedzinki.

Natalio, witam Cię w moim ogrodzie.

Anuś, żeby tylko taka górka była, jakkolwiek to można rozumieć...

Pozdrawiam słonecznym popołudniem

Dla Was troszkę wrześniowych widoczków Jurajskiego

Jesienny widok.. lepiej brzmi późnoletni widok

AgnieszkaW napisał(a)

[b]

Agnieszko, długo już masz te wrzosy?...jak sobie z nimi radzisz?....muszę się teraz uczyć
Pozdrawiam....myślę, że trafię

Aniu asc, napisałam wrześniowy, a to oznacza i trochę lata, i trochę wczesnej jesieni - to tak na pocieszenie, że ciepełko powoli sie kończy

GorAniu, wrzosy mam różnie. Niektóre mają trzy lata, inne byly kupowane w zeszłym roku, ale te dostaly najpierw grzyba, potem przyszło przesuszenie i padły. W tym roku dokupiłam paletę 15 sztuk pączkowych - zobaczę, co będzie wiosną. Przykrywam je na zimę gałązkami sosnowymi. Wiosną mus skropić na grzyba - i to nie raz. Lubią piasek z torfem i drobno mieloną korą. Ja też się wrzosów "uczę", bo one specyficzne są. Pozdrawiam Aniu

Jak mogłabym nie odwiedzać? Miałabym moje oczy pozbawić takiego widoku? Jak pragnę kancików dlaczego za jakie grzechy.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Jak mogłabym nie odwiedzać? Miałabym moje oczy pozbawić takiego widoku? Jak pragnę kancików dlaczego za jakie grzechy.

Gocha - dla Ciebie

Kochani, znikam z Forum do niedzieli wieczór, wyjaśnię, jak wrócę. Mam nadzieję, że czekają mnie miłe chwile. Pozdrawiam Was serdecznie, do zobaczenia. Dla Was jeszcze jedna fotka, no, może dwie.

No to miłych chwil życzę Pospacerowałem u Ciebie - od razu mi lepiej

Aguś ,jak ja lubię wrzosy ,u mnie też kilka padło jak byliśmy nad morzem ,pewnie grzyb .pozdrawiam do niedzieli