AgnieszkaW napisał(a)

wiosna, wiosna...

Bardzo lubię te żagwinowe poduchy. Jak kwitną są imponujące! Poza tym zwabiają roje motyli. W zasadzie stale ładnie wyglądają, tylko trzeba pamiętać, aby po przekwitnięciu krótko je przyciąć.
Ta kaskada jest kapitalna!

Aga, nie pamiętam, czy masz smagliczkę murową? Ona podobnie rośnie, tylko że na żółto kwitnie.

Basiu, miałam smagliczkę skalną, ale poprzesadzalam ją na skarpę (lecz mało z niej zostało), bo brzydko latem podsychała.

AgnieszkaW napisał(a)

Byście o mnie nie zapomnieli...kawałek wiosny w Jurajskim

cdn

kochana - ja nie dość że nie zapomniałam to jeszcze ciągle wspominam ten piękny ogród i ciebie ....
bardzo chciałbym wrócić w tym roku ...ale już na dłuższą chwilę niż ostatnio ...

żagwin chyba efektowniejszy jak floksy szydlaste ..u mnie jakieś takie wysuszone się zrobiły ..ale to tak zawsze mają

Agnieszko żagwin w imponującej ilości
Będę wypatrywać "rozkręconych" sasanek

Ślicznie ci zakwitł żagwin , u mnie nadal zimno i na żagwinie mam tylko po kila kwiatów . Aby nie było tak jak z krokusami przekwitły w pąkach z braku słoneczka ,, Tawułki też już się czerwienia pakami a sasanki ledwie pokazały puchate noski .. .

Agnieszko nie da się zapomnieć Jurajski o każdej porze roku jest cudowny do tego wspaniałe widoki.
Przyjemnego piatku

Wiem że naprawczy zastosowałaś nie oczekuję odpowiedzi, tylko podziwiam, zachwycam się, delektuję pięknem Twojego ogrodu, lubię patrzeć na ten las w tle, czuję jego zapach, słyszę śpiew ptaków

Agnieszka..... są dwie rzeczy najważniejsze dla których zaglądamy na niektóre wątki.. nie da sie wszędzie... nawet tam gdzie by się chciało.... pierwsza to ciekawy ogród, druga to ogrodnik.... U Ciebie dwie rzeczy przyciągają Zaglądam teraz na inne wątki mało... ale raz na jakiś czas odwiedzam ulubiony i gonię całość, od ostatniego wpisu, tak by nic nie stracić

Ty swój żagwin przycinasz?
Daje sie ukorzeniać gałązki? Bo chętnie swój bym rozmnożyła na większą kępę.

Alinko, floksy wczesną wiosną brzydkie do czasu fazy pączka i kwiatu, ale jesienią ładnie się przebarwiają, mimo to wolę żagwin...

Vivo, Janinko, Polinko, Mirello - dziękuję za odwiedziny i miłe słowa

Aniu Mi - . Żagwin trochę przycinam. Jak chcę rozmnożyć, to w deszczową pogodę biorę trochę całych gałązek, rozkładam na płasko i przykrywam tę część dolną ziemią, ukorzenia się sam, często sam mi się rozsiewa, szczególnie jak nasionka spadają z murka na dół, gdzie np jest rabatka.

Dzięki.... to chciałam wiedzieć
Twój żagwin jest najpiękniejszy na świecie