Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Debro, szkoda, że musiałaś z tego powodu sprzedać działkę.
Irenko, rzeczywiście las w poblizu wprowadza taki "dziki" klimat i dodaje urody otoczeniu.
Kasiu, zachęcam do sadzenia sasanek.
Debora abc- dziekuję za miłe słowa. To cenne dla mnie.
Aniu asc, ja owocostany sasanek usuwam dopiero wtedy, jak zaczynają opadać, czasem pomagam im się zagnieździć w jakimś zakątku ogrodu poprzez przysypanie nasionek ziemią i wapiennym gruzem (delikatnie) - jest duża szansa, że wykiełkują za rok.
Anu DS słońce, glina, wapienny gruz i troszkę piasku - to tajemnica ich uprawy (myślę, że dolomit i skorupki z jajek też pomogą).
Robertrop - dzięki za stokrotki, u mnie też tak kwitną w trawniku, a nawet w tym roku wszystkie zewnętrzne donice i żardiniery są obsadzone stokrotkami. Jak przekwitną, będą w nich inne letnie kwiaty, a może jeszcze coś innego wymyślę.
Marzenko, polecam sasanki. zostaw nasienniki po kwitnieniu koniecznie - są piękne. W czerwcu, jak opadają nasionka, ścinam roślinkę wraz z liśćmi, w krótkim czasie wypuszcza młode, świeże i ładne listeczki, ktore są ozdobą do jesieni. Czasem sasanki wymagają kropienia na choroby grzybowe (tak jak lawenda).
Zbyszku, też podobają mi się sasanki papageno. Dzięki za miłe słowa.
Anito, rzeczywiście, każda pora roku jest tutaj inna, a nasze miejsce na ziemi też nam się podoba, choć nie wszyscy szanują jego piękno (np. walające się śmieci, które wiatr rozwiewa po okolicy).
Anula, miło mi, że tak odbierasz mój ogród. Zapraszam, kiedy tylko będziesz miała ochotę. Za kilka dni zakwitną kaskady kwiatów na murkach, wtedy będę wstawiała jakieś fotki
____________________
Agnieszka
Jurajski Ogród ***
Wizytówka